O tym, jak ważna jest zieleń w mieście mówi się od dawna. Szczególnie jej brak odczuwa się w upalne dni, kiedy żar leje się z nieba, a nagrzane betonowe nawierzchnie to ciepło oddają. Dlatego społecznicy zrzeszeni wokół różnych stowarzyszeń chcą likwidacji wyspy ciepła. W tej sprawie kilka tygodni temu mieszkańcy wraz z przedstawicielami partii politycznych zorganizowali konferencję. - Chcemy przypomnieć władzom naszego miasta, że nie beton, nie asfalt, a zieleń, drzewa, chłód i cień, to są marzenia radomianek i radomian – mówił kilka tygodni temu Patryk Fajdek, mieszkaniec XV-lecia.
https://www.cozadzien.pl/radom/chca-likwidacji-wyspy-ciepla/57111
Wówczas mieszkańcy miasta w tej sprawie przygotowali petycję do prezydenta Radosława Witkowskiego. Jak przyznaje Jarosław Staniszewski, z Zielonej Akcji, pod petycją do prezydenta Radosława Witkowskiego podpisało się 140 osób. Petycja dotyczy likwidacji wyspy ciepła przy ul. Kusocińskiego przed ciągiem pawilonów, w miejscu gdzie znajduje się wiata przystankowa i rozbudowany chodnik. Mieszkańcy proponują, aby część tego chodnika zazielenić, „tak, by mały skwerek zieleni cieszył oko, a ewentualne posadzone w tym miejscu drzewa obniżyły temperaturę otoczenia”.
Dodatkowo na na Facebooku ogłoszony został konkurs na wizualizację otoczenia i samej wiaty przystankowej przy ul. Kusocińskiego, którą otaczałaby zieleń. Zaś sama wiata – jak mówi Staniszewski – mogłaby być obsadzona winobluszczem. - Na tych wizualizacjach konkretnie widzimy zieleń wkomponowaną w wiatę przystankową. Jest nieudana, nazwijmy to inwestycja zielonych wiat przystankowych przy Galerii Słonecznej. Tutaj proponujemy, by wodę opadową z dachu zbierać do jakiegoś zbiornika, po to, żeby tę wodę ponownie wykorzystać do podlewania – mówi Jarosław Staniszewski z Zielonej Akcji.
Na ogłoszony konkurs powstania zielonej wyspy przy ul. Kusocińskiego wpłynęło trzy prace. Zgłoszone wizualizacje i petycja wkrótce trafią do prezydenta. Mieszkańcy liczą na pozytywny odzew ze strony miasta.