Przypomnijmy, że na liście priorytetowej kontraktu znalazły się budowa trasy S-7 Warszawa - Rabka w tym odcinka Radom – Skarżysko Kamienna (wraz z obwodnicą zachodnią), a także modernizacja linii kolejowej nr 8 na odcinku Warka - Radom oraz budowa w Radomiu serwisowni taboru Kolei Mazowieckich (więcej pisaliśmy o tym TUTAJ)
SENATOR ZAŻENOWANY
- W ciągu najbliższych lat będziemy mieli do wydania 49 mld zł. Dzięki tym pieniądzom jeszcze bardziej rozwinie się Mazowsze, w tym Radom i cała ziemia radomska. W kontrakcie terytorialnym znalazły się projekty dotyczące modernizacji dróg i linii kolejowej, jak również nowych miejsc pracy i pomocy dla przedsiębiorców - powiedział marszałek Adam Struzik (PSL).
- Jestem zażenowany tym, co powiedział marszałek Struzik. Z czego mamy się cieszyć? Z myjni dla pociągów? - odpowiada na to senator Wojciech Skurkiewicz (PiS). - Kontrakt terytorialny, podpisany w obecności m.in. premier Ewy Kopacz i prezydent stolicy Hanny Gronkiewicz-Waltz, to tak naprawdę kontrakt dla Warszawy. Większość pieniędzy przeznaczono po prostu na inwestycje w stolicy.
Senator Skurkiewicz zauważył, że do kontraktu na lata 2014-2020 wpisano remont fragmentu linii kolejowej na trasie Radom-Warszawa oraz budowę obwodnicy zachodniej Radomia - a więc inwestycje, które miały być gotowe najpóźniej do 2015 roku!
- Mamy być zadowoleni, że coś co dawno powinno być gotowe, powstanie może do 2020 roku? Radom i ziemia radomska wciąż są karani przez koalicję PO-PSL za to, że jesteśmy niepokorni i że mamy świetnego gospodarza w osobie Andrzeja Kosztowniaka - dodał senator.
ILE SĄ WARTE OBIETNICE
Radny Jakub Kowalski zauważył z kolei, że z ogłoszonego w tym roku przez ministerstwo infrastruktury Programu Rozwoju Dróg Krajowych wypadła budowa odcinka trasy ekspresowej S12 z Radomia do Piotrkowa i dalej na Wschód. Projektu nie ma nawet na liście rezerwowej.
- Ewa Kopacz obiecywała, ze Radom będzie jej oczkiem w głowie. To tylko jedna z wielu obietnic PO. Możemy się przekonać, ile są one warte. Te słowa od lat rozmijają się z faktami i z podpisywanymi dokumentami - stwierdził Jakub Kowalski.
- W tym tygodniu mamy w Radomiu istny najazd ministrów PO. A to co zrobił dziś (27 listopada - przyp. red.) Cezary Grabarczyk, to już był szczyt. 4 lata temu obiecywał w Radomiu, że będziemy mieć w ciągu 3 lat szybką kolej do Warszawy. Oczywiście nic z tego nie wyszło. A teraz przyjeżdża i obiecuje... przyspieszenie budowy Pałacu Sprawiedliwości. Ciężko to nawet skomentować - podsumował Dariusz Wójcik.