Cała sprawa ujrzała światło dzienne w ubiegłym tygodniu. W mediach społecznościowych pojawiło się nagranie ze Stadionu Narodowego w Warszawie podczas meczu o Superpuchar Europy, w którym Real Madryt mierzył się z Atalantą Bergamo. W jego trakcie ochrona wyprowadziła z obiektu kilka osób. Okazało się, że wśród nich był Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
- Była interwencja stewardów koło naszych miejsc. Mam wrażenie, że zastosowano potem odpowiedzialność zbiorową, bo zostaliśmy poproszeni przez ochronę o opuszczenie swoich miejsc. Było spokojnie, nie otrzymaliśmy żadnego mandatu, nie byłem też nawet wylegitymowany. Tam nic strasznego się nie wydarzyło - mówił w poniedziałkowej Porannej Rozmowie przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Tym samym zaprzecza, jakoby miał awanturować się z innymi osobami, obrażać je czy też robić inne zakazane rzeczy. Takich komentarzy w internecie nie brakuje. - Jeśli ktoś chciałby używać tego filmu, żeby naruszać moje dobre imię to też jestem przygotowany na to, żeby zgodnie z przepisami polskiego prawa na to reagować. Można sobie z takich sytuacji pożartować, ale nie mogę sobie pozwolić na to, żeby gdzieś to ciążyło i kładło cieniem na moim dobrym imieniu - zapowiada były wiceprezydent Radomia.
W miniony poniedziałek na kilku dużych portalach internetowych pojawiły się artykuły w tej sprawie. Jako pierwsza sprawą zajęła się Wirtualna Polska, która opisała całą sytuację. Do treści opublikowanego tam materiału odniósł się poseł Marek Suski z Prawa i Sprawiedliwości. - Podobno - jak sam twierdzi - wypił jedno piwo, ale może było ono bardzo duże, może był upał i mu zaszkodziło. Nie zmienia to faktu, że zachowanie to jest skandaliczne i pytamy, w jaki sposób będzie to ocenione i czy będą wobec niego wyciągnięte konsekwencje - komentuje poseł PiS.
To pytanie zadaliśmy Marcie Michalskiej-Wilk, wiceprezydent Radomia i przewodniczącej radomskiej Platformy Obywatelskiej, która była gościem środowej Porannej Rozmowy. - Czym więcej posła Marka Suskiego w telewizji, tym w moim przekonaniu lepiej dla Koalicji Obywatelskiej. Dzisiaj to człowiek, który nie ma prawa kogokolwiek oceniać czy recenzować. Rozmawiałam z panem przewodniczącym, powiedział mi dokładnie to samo, co u Pana w programie. Ja te argumenty rozumiem, więc dla mnie nie ma tu żadnej podstawy do wyciągnięcia konsekwencji i temat się kończy - wyjaśniła Michalska-Wilk.
W artykule Wirtualnej Polski krytykowano także kulisy zatrudnienia Mateusza Tyczyńskiego w Instytucie Technologii Eksploatacji Łukasiewicz. Cały tekst jest dostępny TUTAJ
Poseł Marek Suski podczas konferencji prasowej zapowiedział, że w najbliższych tygodniach przedstawi raport, dotyczący zatrudniania osób związanych z Platformą Obywatelską w państwowych spółkach i firmach.