Przypomnijmy: od wielu miesięcy ulice Zgodna i Piwna na radomskim Zamłyniu są rozkopane. Wcześniej prace prowadziły tu Wodociągi Miejskie, a po ich zakończeniu drogi miały zostać wyremontowane. Pierwszy przetarg Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji unieważnił, bo oferty były za wysokie. I niestety w najbliższych miesiącach nic tu się nie zmieni, bo MZDiK we wtorek, 13 września unieważnił drugi przetarg na remont tego szlaku. Powód? Złożone oferty były za drogie. MZDiK oszacował inwestycję na 5 mln 990 tys. zł, natomiast najtańsza oferta, która wpłynęła opiewała na kwotę 9,5 mln zł.
- Nie da się ukryć, że najniższa kwota, która została przedstawiona w przetargu znacznie przewyższa możliwości budżetowe Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji. W związku z tym przetarg został unieważniony, a MZDiK podjął decyzję, że w tym roku kolejnego przetargu na tę inwestycje nie będzie już ogłaszał. Modernizacja Piwnej i Zgodnej jest dość ważnym przedsięwzięciem, ale niestety w tym roku nie podołamy tej inwestycji. Inflacja doprowadziła do takiego stanu, że usługi budowlane i wszystkie inne poszły znacznie w górę. Musimy uzbroić się w cierpliwość - tłumaczył Dawid Puton, rzecznik prasowy MZDiK.
Taka decyzja zdziwiła radnych Prawa i Sprawiedliwości. Podkreślają, że są zdziwieni tym, że władze miejskie nie chcą przesunąć pieniędzy w budżecie na wykonanie tej inwestycji, choć niedawno podobne kroki podjęto w kierunku ul. Wiertniczej. Są zaskoczeni, że miasto rezygnuje także z dofinansowania z Rządowego Funduszu Rozwoju Dróg na ponad 2,1 mln zł.
- Nie zrobił pan nic, by dołożyć środków do tej inwestycji. Czy mieszkańcy Starego Miasta są gorsi od choćby mieszkańców ulicy Wiertniczej? Przecież to pan miesiąc temu wnioskował o to, by zrezygnować z inwestycji przy rondzie kozienickim, bo trzeba zrobić 120 metrów ulicy za 1,5 mln zł. Mieszkańcy czekają na tą ulicę od kilku lub kilkunastu lat. To pana słowa spowodowały, że oni znów panu uwierzyli. I co? Kolejny zawód, kolejna obietnica bez pokrycia? - pyta Łukasz Podlewski, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Oburzenia decyzją władz nie kryją również sami mieszkańcy. - Mieszkam na tej ulicy od 30 lat. Przez ten okres nie robiono na tej ulicy nic. Apeluję do pana prezydenta, żeby przyjechał i zobaczył jak ona wygląda. Jesteśmy kilkadziesiąt metrów od najstarszego miejsca w Radomiu, kilka minut piechotą dzieli nas od centrum miasta. Wstyd zaprosić znajomych i pokazać im, na jakiej ulicy się mieszka - mówi Katarzyna Petrykowska, mieszkanka ulicy.
https://www.cozadzien.pl/radom/jest-klopot-remontu-w-tym-roku-nie-bedzie/85618
- Tu mieszkają ludzie 60-letni, a nawet 80-letni. Kiedy wiosną i jesienią są ulewy, wybierają wiaderkami wodę z piwnicy, bo nie ma tu żadnej kanalizacji i odpływów. Jak nasi włodarze się nie wstydzą tego, żeby Stare Miasto, wizytówka tego miasta, miało taką drogę? - pyta Monika Gawor.
Przewodniczący klubu radnych PiS poinformował, że radni poprą projekt zmian budżetowych, jeśli władze miejskie zdecydują się na ogłoszenie przetargu i podpisanie umowy z wykonawcą. - Tylko w ten sposób nie stracimy dofinansowania. Radom nie jest bogatym miastem, żeby w tak łatwy sposób mógł rezygnować z takich pieniędzy - dodaje Podlewski.
https://dami24.pl/wiadomosci/mieszkancy-ul-piwnej-i-zgodnej-oburzeni-decyzja-wladz-miasta/24813