Abiturienci w większości decydowali się pisać o powieści polskiego pisarza niż amerykańskiej poetki. (Dokładne brzmienie tematów dostępne TUTAJ)
[gallery id=1585]
Oto, co mówili maturzyści po egzaminie podstawowym z języka polskiego:
– Jak dla mnie matura była łatwa, ponieważ znałem teksty, do których trzeba było się odwołać. Co do reszty zadań, to pytania były sformułowane logicznie i odpowiedzi same się nasuwały. Nic mnie nie zaskoczyło, liczę na dobry wynik. Stresuję się jedynie przed rozszerzeniem z matematyki, ale planuję iść na ekonomię do Wrocławia. Jeżeli chodzi o ustną maturę z polskiego, to musimy być przygotowani z całego zakresu i trochę przed tym jest stresu – mówił Cezary Cisowski, uczeń z I LO im. Mikołaja Kopernika.
- Ogólnie nasze wrażenia są dobre, myślałyśmy, że będzie gorzej. Ucieszyłyśmy się, jak zobaczyłyśmy temat wypracowania. Natomiast teksty, które były do opracowania były dość trudne. Najtrudniejszym zadaniem, które było dla nas zaskoczeniem to rozpoznanie fragmentu tekstu. Jesteśmy na profilu matematycznym, więc czeka nas matematyka rozszerzona. Podchodzimy do tego na luzie, ale stres jest. Najbardziej jednak boimy się matury ustnej z języka polskiego. Wszystko zależy od tematu, no i trzeba mieć trochę szczęścia - zgodnie twierdzą Katarzyna Sobień i Wiktoria Majcher z V LO im Romualda Traugutta.
- Polski był w miarę łatwy. Już wczoraj obstawiałem, że będzie „Lalka” Prusa, więc temat jak najbardziej mi podpasował. Jeżeli chodzi o matematykę to nie stresuję się, podchodzę na luzie do tej matury. Myślę, że jestem dobrze przygotowany. Natomiast przed ustną maturą z polskiego jest więcej stresu, ponieważ nie wiadomo na jakie pytanie można trafić, a pula pytań jest spora – tłumaczy Szymon Stanioszczyk, maturzysta z III LO im. Dionizego Czachowskiego.
- Poziom dość prosty, a jeżeli chodzi o wypracowanie to było to z czego akurat się przygotowywałem. Maturą rozszerzoną z polskiego nie stresuję się zbytnio, to tylko pisanie wypracowania. Jestem w klasie o profilu humanistycznym. Chcę iść na prawo, więc głównie zależy mi na polskim, historii, wosie i angielskim, ale o jutrzejszy egzamin z matematyki jestem spokojny – mówił Mateusz Lis, także uczeń III LO.
- Czytanie nie poszło mi zbyt dobrze, ale myślę, że nadrobiłam wypracowaniem. Jeżeli miałbym ocenić poziom, to oceniłabym na 7 w skali od 1 do 10 . Jutro matematyka, więc dużo ciężej. Stres jest większy niż przed językiem polskim. Palny na przyszłość uzależnione są od tego na jakim poziomie zdam maturę , nie chciałabym na razie mówić, żeby nie zapeszać - mówiła Anna Swadło, absolwentka, z III LO im. Dionizego Czachowskiego.