- Drodzy mieszkańcy Radomia i okolic, bardzo was proszę, zacznijcie się szczepić - apeluje dr Jacek Nita, kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego RSS, który opisuje coraz dramatyczniejszą sytuację na swoim oddziale.
Zakażeni prawie na każdym oddziale
Coraz trudniejsza sytuacja robi się w RSS, przybywa osób zakażonych, zaczyna także brakować łóżek dla pacjentów niezarażonych. - W szpitalu aktualnie przebywa 463 osoby, w tym 134 z covidem. Mamy zakażonych na prawie wszystkich oddziałach. Na OIOM-ie covidowym mamy 18 osób, na zakaźnym - 24, wewnętrznym – 8, ginekologii – 7, chirurgii ogólnej – 2, nefrologii – 3, urologii – 2, neonatologii – 3, dziecięcym – 2. Większość pacjentów, która jest hospitalizowana, jest niezaczepiona – mówi Marek Pacyna, dyrektor RSS.
Bardzo trudna sytuacja jest też na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. We wtorek, 16 listopada, jak informował dziennikarzy dyrektor, na wolne łóżka czekało 12 osób.
Zakażone noworodki
O pogarszającej się sytuacji na poszczególnych oddziałach mówią sami lekarze. Nieciekawa sytuacja robi się na oddziale ginekologiczno-położniczym. Dr Nita alarmuje, że matki mogą zarazić dziecko w trakcie ciąży. - Niestety są przypadki, kiedy po porodzie stwierdzamy obecność wirusa w organizmie noworodka. Te noworodki są zagrożone wyłącznie dlatego, że mamy nie chcą się szczepić – mówi kierownik oddziału ginekologiczno-położniczego. - To dla nas poważny problem, bo jeżeli będzie coraz więcej takich przypadków, to nie będziemy mieli możliwości wydzielenia miejsc, aby przyjmować do porodów osoby niezakażone, które chcą bezpiecznie i szczęśliwie urodzić.
Okazuje się, że w miejskim szpitalu na oddziale neonatologii przebywa trójka zakażonych noworodków. - Nie jest prawdą, że małe dzieci nie chorują, że noworodki nie chorują. W tym momencie mamy troje dzieci z dodatnim testem, które zakaziły się od matek. Jedno dziecko choruje bardzo ciężko i przebywa na OIOM-ie. Natomiast najbardziej niepokojące jest to, że wracają do nas kilkunastodniowe noworodki zakażone koronawirusem, z ciężkimi zapaleniami płuc. Odpowiedzialność za te infekcje ponosi najbliższe otoczenie tych dzieci, które jest niezaszczepione – mówi dr Magdalena Firlej, kierownik oddziału neonatologii.
Jak przekonuje dr Firlej, jedyną formą zabezpieczenia najmłodszych są szczepienia ich bliskich. - Inaczej ich nie ochronimy, to metoda kokonu. Gdyby mamy i ich bliscy się szczepili, to można by było tego wszystkiego uniknąć. Kiedy matki dowiadują się, że ich dziecko jest poważnie chore, słyszę wówczas, że żałują, ale jest za późno.
Na jednym oddziale pacjenci zakażeni i niezakażeni
W miejskiej lecznicy prawie na każdym oddziale przebywa osoba z koronawirusem; często jest tak, że dla tych pacjentów nie ma specjalnie wydzielonych miejsc, bo szpital fizycznie nie ma możliwości, aby wydzielić dodatkowe strefy. Ale to na lekarzach spoczywa obowiązek leczenia pacjentów dodatnich na oddziałach szpitalnych. - Jeżeli pacjent wymaga operacji, to ja go muszę zoperować i muszę go położyć na oddziale ogólnym. Mamy wydzieloną część sal dla takich pacjentów, ale to nie są izolatki. To nie jest wydzielony kawałek za śluzą, bo nie mamy takich możliwości. Co więcej, zdarzają się pacjenci, którzy pierwsze testy mają ujemne, po paru dniach badamy ich ponownie, bo zaczynają mieć objawy, i wychodzi wynik dodatni. Nie mamy warunków, żeby tych pacjentów w pełni izolować. Dlatego zdarzają się zakażenia wśród pacjentów i personelu. To jest dla nas bardzo ciężka sytuacja – mówi dr Łukasz Gawroński, kierownik oddziału chirurgii ogólnej. - Nie mówię, że osoby zaszczepione nie chorują, ale w 90 proc. przypadków przeszli chorobę łagodnie albo bezobjawowo. Osoby niezaszczepione tłumaczą się różnie, że nie mieli czasu, że czekają na lepszą szczepionkę lub po prostu nie wierzą. Tylko potem najczęściej się to kończy dramatami ludzkimi, w najlepszym przypadku ciężkim przebiegiem choroby, a w najgorszym śmiercią – zauważa dr Gawroński.
Wojewoda mazowiecki informuje, że aktualnie liczba dodatkowych łóżek dla chorych na COVID-19 w Radomskim Szpitalu Specjalistycznym nie zostanie zwiększona. - Ostatnia wydana decyzja dotycząca realizacji świadczeń opieki zdrowotnej w związku z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19 dotyczy Mazowieckiego Szpitala Specjalistycznego. Obejmuje ona zapewnienie w tym podmiocie leczniczym 82 łóżek dla pacjentów z podejrzeniem lub potwierdzonym zakażeniem SARS-CoV-2, w tym 9 łóżek respiratorowych. W Radomskim Szpitalu Specjalistycznym – na mocy decyzji Wojewody – w szpitalu tymczasowym przygotowanych jest 100 łóżek dla pacjentów z Covid-19 - informuje biuro prasowe wojewody mazowieckiego.