(r) Koperwas kradnie kury. Od najmłodszych lat byłem przekonany, że koperwas (potoczna nazwa siarczanu cynku, miedzi lub żelaza – przyp. red.) jest idealnym środkiem kosmetycznym, wpływa na powodzenie u niewiast i rośnie w lesie. Bo przecież swojego czasu każdy, kto żyw śpiewał piosenkę, której fragment do dziś dnia brzęczy w uszach: „Pójdę ja do lasu – narwę koperwasu, wąsy wysmaruję, pannę pocałuję!” To jest poezja – a proza? Chciałbym ja widzieć takiego młodzieńca, któryby chciał i mógł wysmarować sobie wąsy Jankiem Koperwasem, który skradł p. Stanisławie Włoskowiczowej kurę i następnie zbiegł.
Ziemia Radomska nr 96, 24 sierpnia 1930
________________________________________________
(r) Ewolucje „człowieka-muchy” w Radomiu. Dziś, w niedzielę o g. 13 na ul. Moniuszki wystąpi znany akrobata „człowiek – mucha”, który zademonstruje szereg oryginalnych ewolucyj w rodzaju włażenie bez pomocy przyrządów na dach, karkołomne popisy na drabinie i. t. d.
Dodać należy, że artysta przeznacza 50 proc. dochodu na rzecz tutejszej straży ogniowej.
Wejście 50 gr.
Ziemia Radomska nr 96, 24 sierpnia 1930
________________________________________________
(r) Za pijaństwo. W uznaniu zasługi gorliwości w pochłanianiu spirytualji państw. Monopolu – policja radomska uwieczniła w protokole nazwiska: Stef. Jakóbiaka (z Wielogóry), Wł. Drozda (Nowy Świat 20), Marj. Malczewskiego (1-go maja 22), Wł. Kurpiela (Marjacka 11), Zyg. Klimowicza (Kościelna 27) i Stan. Zlęga (Wysoka 22).
Godni ci „wlewacze” prócz opilstwa mają na sumieniu dzikie brewerje, wyczynianie na ulicach Radomia w stanie „zawianym”.
Ziemia Radomska nr 96, 24 sierpnia 1930
________________________________________________
Nieszczęście Szczęsnego
Wacław Szczęsny, Czachowskiego 36 został zatrzymany na placu Jagiellońskim wraz z garniturem męskim, przyczem ten ostatni jak to policja dokładnie udowodniła pochodzi z kradzieży.
Obu t. zn. szczęsnego i garnitur policja zatrzymała do czasu wyjaśnienia.
Ziemia Radomska nr 192, 23 sierpnia 1931
________________________________________________
Zacięte walki Sokołów z Wronami
Onegdaj o godz. 16-ej, obok fabryki broni, miała miejsce awantura między Zofją Wroną (Tadeuszowska 50) pracownicą fabryki tytoniowej, a Weroniką Sokół (Wesoła 36) pracownicą fabryki broni.
Sokół została pobita po głowie butelką, tak, że musiano ją odwieść do kasy chorych...
Wczoraj znów godz. 6 rano mąż pobitej, Jan Sokół, rewanżując się, zaczaił się przy ul. Podjazdowej za drzewem i gdy mąż zwyciężczyni Franciszek szedł do pracy, pobił go kamieniami, zadając mu dwie rany głowy. Również odwieziono go do kasy chorych.
Awantury są wynikiem nieporozumień osobistych.
Ziemia Radomska nr 195, 28 sierpnia 1932
________________________________________________
Kradzieże
W dniu 7-go b. m. nieznany sprawca z warsztatu masarskiego Iwańskiego Bolesława, zam. przy ul. Czystej 5, skradł kilka kiełbas i kiełbaśnic, ogólnej wart. 10 zł. Dochodzeniem ustalono, że kradzieży tej dokonali: Mąkosa Andrzej, Wilk Marjan i Kucharski Franciszek, wszyscy zam. przy ul. Czystej Nr 5.
Ziemia Radomska nr 183, 12 sierpnia 1933
________________________________________________
Odwołanie podrzucenia dziecka
Meldowane w raporcie sytuacyjnym Nr 185 z dnia 17 b. m. podrzucenie dziecka płci żeńskiej przez nieznaną matkę zostało wykryte. Wyrodną matkę podrzuconego dziecka okazała się Marjanna Cebula lat 22, zamieszkała w Goździe gm. Kuczki, powiatu radomskiego. Cebula Marjanna została zatrzymana.
Ziemia Radomska nr 189, 20 sierpnia 1933