Schemat działania przestępców jest zawsze podobny. Zanim potencjalne ofiary pojawią się w banku, oszuści kontaktują się z nimi telefonicznie lub za pośrednictwem komunikatorów czy mediów społecznościowych. Do takiej sytuacji doszło w Radomiu. 80-latka z Radomia, nawiązała na jednym z portali społecznościowych znajomość z mężczyzną podającym się za amerykańskiego lekarza.
- Przez pewien czas prowadzili korespondencję. Oszust pisał po polsku. Rzekomy medyk, poprzez regularny kontakt i przedstawienie fałszywych historii z życia zdobył zaufanie ofiary, a następnie poprosił o pomoc finansową na opłacenie przesyłki z dużą ilością pieniędzy. Kobieta zgodziła się pomóc rozmówcy i przelała euro na podane przez mężczyznę zagraniczne konto. Pieniądze w kwocie 100 euro miały być przeznaczone na opłacenie transportu owej przesyłki. Natomiast kolejna, już znacznie wyższa kwota pieniędzy, o którą poprosił rozmówca, miała być niezbędna do odebrania paczki - relacjonuje Aleksandra Cieślik z zespołu prasowego KWP zs. w Radomiu.
https://www.cozadzien.pl/radom/nowy-komendant-miejski-policji-w-radomiu/73091
„Amerykański lekarz” cały czas pisał do seniorki mamiąc i prosząc ją o pomoc. By spełnić kolejną prośbę nowego znajomego 80-latka udała się do placówki banku, w którym posiada konto. Potrzeba zlecenia przelewu na konto w Turcji w obcej walucie, na dużą kwotę wzbudziła czujność i podejrzenia u pracowników banku. Początkowo tłumaczyli seniorce, że takie działanie nieznanego jej mężczyzny świadczy o tym, że padła ofiarą oszusta. Jednak kobieta nie dawała się przekonać i usilnie żądała przyjęcia zlecenia przelewu do realizacji. Pracownicy jednak nie odpuszczali. O wszystkim powiadomili policję - wyjaśnia Calik.
Do banku pojechali funkcjonariusze z Wydziału dw. z Cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji zs. w Radomiu. Dopiero tłumaczenia i argumenty policjantów przekonały 80-latkę do odstąpienia przesłania pieniędzy. Kobieta zdała sobie sprawę, że padła ofiarą oszusta, który wykorzystał jej zaufanie i potrzebę uczucia.
https://www.cozadzien.pl/region/dokonal-kradziezy-w-szpitalu-/73030
- Szybka reakcja pracowników banku zasługuje na uznanie. Dzięki ich czujności seniorka nie padła ofiarą oszustów i nie straciła swoich wszystkich oszczędności - zauważa Aleksandra Calik. - Warto pamiętać, że oszuści cały czas modyfikują swój sposób działania i dlatego w każdym przypadku, gdy ktoś próbuje uzyskać od nas pieniądze, trzeba wykazać się dużą ostrożnością. Przypominamy, że cały czas aktualne są ostrzeżenia dla seniorów przed próbami oszust metodami „na wnuczka, policjanta czy pracownika opieki społecznej”. Najlepiej jednak nie ulegać chwilowemu zauroczeniu, presji czasu i nie przekazywać pieniędzy nieznanym osobom.