Przed kwietniem 2023 roku autobusy linii nr 5 z ul. Narutowicza jechały prosto, przez Traugutta. W związku z uruchomieniem portu lotniczego władze miasta zdecydowały, że poza „czternastką” pasażerów na Sadków, którzy do Radomia przyjadą pociągiem, dowozić będzie także „piątka”. W związku z tym Miejski Zarząd Dróg i Komunikacji zmienił jej trasę – od końca kwietnia 2023 roku autobus ten skręca z ul. Narutowicza w Kościuszki, by przez Dowkontta i Poniatowskiego dotrzeć na dworzec PKP.
Miejskie autobusy mają system liczenia pasażerów. Ciekawe, ilu od początku istnienia lotniska cywilnego na Sadkowie pasażerów samolotów skorzystało z miejskiej komunikacji. Nie sądzę, żeby jakieś tłumy wysiadały z pociągów, by odlecieć z Radomia do Rzymu. Za chwilę zresztą nic już z Sadkowa nie będzie latało, więc może „piątka” mogłaby wrócić na starą trasę? - pytają nasi czytelnicy. - Zwłaszcza w sytuacji, gdy pociągi będą się zatrzymywały pod wiaduktem na Żeromskiego. To w tym miejscu, a nie na dworcu odlatujący – jeśli w ogóle jacyś będą - będą się przesiadać do autobusów komunikacji miejskiej.
Nasi czytelnicy zwracali uwagę, że „piątka” jadąca przez ul. Traugutta była wielką wygodą zwłaszcza dla starszych mieszkańców.
Przede wszystkim „piątką” można było wygodnie dotrzeć z Zamłynia czy Dzierzkowa na wydarzenia w Centrum Aktywności Seniorów i wrócić – przekonuje nasz czytelnik. - Poza tym wiem, że z „piątki” korzystały starsze osoby, które chciały dojechać na mszę do katedry. Dla kogoś po siedemdziesiątce nawet jeden przejechany przystanek to wielka ulga.
Zapytaliśmy w MZDiK, czy planowany jest powrót „piątki” na trasę sprzed oddania do użytku lotniska. - Oczywiście, linia nr 5 wróci na swoją starą trasę po zakończeniu budowy wiaduktu w ul. Żeromskiego. Będzie to jednak trasa, którą autobusy tej linii jeździły po oddaniu do użytku lotniska. Nie przewidujemy powrotu „piątki” na ul. Traugutta – powiedział nam Dawid Puton, rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg i Komunikacji.
Napisz komentarz
Komentarze