O planach uruchomienia Centrum Integracji Cudzoziemców na terenie Radomia mówiło się od kilku miesięcy. To nie jest nowa inicjatywa, bowiem wcześniej takie jednostki działały pilotażowo na terenie województwa opolskiego i wielkopolskiego. Za jego uruchomienie i prowadzenie odpowiada Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej. Na ten moment mazowiecka jednostka poszukuje lokalu w Radomiu, w którym Centrum Integracji Cudzoziemców mogłoby działać. W czwartek, 20 marca na temat utworzenia tej instytucji w naszym mieście wypowiedzieli się miejscy radni Prawa i Sprawiedliwości. - Pan premier Donald Tusk mówił, że żaden nielegalny imigrant nie trafi do Polski. Narrację tą sprowadził na ziemię wysoki komisarz Unii Europejskiej ds. wewnętrznych i migracji, pan Brunner, który powiedział, że żadne państwo Unii Europejskiej nie będzie zwolnione z mechanizmu relokacji. Czeka nas, już od przyszłego roku, napływ 100 tys. migrantów do naszego kraju - mówił Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem polityków PiS-u, część z nich trafi do Radomia i dalszej pomocy będzie szukała w Centrum Integracji Cudzoziemców. Jak informowało Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej, imigranci otrzymają tam pomoc w sprawie legalizacji pobytu, wsparcie w wypełnianiu i składaniu dokumentów, będą też mogli uczyć się języka polskiego czy skorzystać z prawnego wsparcia. Radni PiS chcą jednak, aby władze miasta podjęły stanowczy sprzeciw w sprawie powstania tej instytucji w Radomiu. - Oczekujemy konkretnych działań i jak najszybszego wyjaśnienia całej sprawy, a także zajęcia stanowiska przez pana prezydenta Radosława Witkowskiego w temacie braku zgody na utworzenie takiego ośrodka. Oczekujemy jasnej deklaracji, że taki ośrodek nie powstanie, że nasze rodziny, najbliżsi będą bezpieczni i będą mogli mogli normalnie funkcjonować w naszym mieście - tłumaczył Marcin Majewski, radny Prawa i Sprawiedliwości.
Mazowieckie Centrum Polityki Społecznej w wydanym komunikacie informowało, że Centra Integracji Cudzoziemców nie będą ośrodkami do zamieszkania czy noclegowniami, nie będą też prowadzić wsparcia finansowego czy rzeczowego. Radna Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz skierowała w sprawie wspomnianego centrum interpelację do władz miasta, w której pytała o to, na kiedy zaplanowano uruchomienie tej jednostki, gdzie będzie ona zlokalizowana oraz ile osób będzie mogło skorzystać z jego usług. Otrzymała odpowiedź, że władze miasta bazują na informacjach uzyskanych od Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej, które podawaliśmy powyżej. - Albo mamy do czynienia z prezydentem, który celowo nie informuje mieszkańców o tym, gdzie ma powstać to centrum, kiedy i dla ilu mieszkańców albo - co jest gorsze - nie posiada informacji, które mógłby przekazać mieszkańcom i radnym, którymi mógłby rozwiać wszelkie wątpliwości i obawy wśród mieszkańców naszego miasta - oceniała Pastuszka-Chrobotowicz.
Radni PiS-u poinformowali, że złożyli wniosek o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej w Radomiu, na której będą chcieli, aby przyjąć stanowisko w sprawie kategorycznego sprzeciwu w sprawie utworzenia tej jednostki w naszym mieście. Jak udało nam się dowiedzieć, odbędzie się ona w czwartek, 27 marca o godz. 16:30. - Ta sesja za niecały tydzień będzie doskonałym miejscem do tego, żeby stanowisko zaprezentować i o nim dyskutować. Ja bardzo ubolewam nad tym, że ten temat pojawił się w kampanii wyborczej, bo to niektórym wyłącza myślenie. Z drugiej strony to dobrze, że ta sesja się odbędzie, podyskutujmy o faktach, a nie o tym, co się komu wydaje. Dla mieszkańców będzie to wyłożenie kawy na ławę, faktów, a nie opinii. To oni będą mogli wyrobić sobie zdanie na temat tego, co robi jedna i druga strona polityczna - poinformował Mateusz Tyczyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Dzień później, czyli w piątek, 21 marca, konferencję w tej samej sprawie zwołali również członkowie Konfederacji. Mariusz Krzemiński, prezes radomskiego Ruchu Narodowego o Centrum Integracji Cudzoziemców mówi wprost. - To jest zagrożenie. Centrum jak magnes będzie ściągało imigrantów, będą się gromadzić wokół nich, bo tam świadczone będą dla nich usługi - stwierdził.
Według zapowiedzi, Centrum Integracji Cudzoziemców ma pomagać przede wszystkich uchodźcom ze wschodu, m.in. z Ukrainy czy Białorusi. W te zapewnienia nie wierzy jednak Paweł Głuchowski, radny powiatu radomskiego i pracownik Urzędu Gminy w Jastrzębi. - Mamy świadomość, że za naszą wschodnią granicą jest wojna, a do naszego kraju przyjechało miliony Ukraińców. Jako urzędnik widuję ich codziennie w Urzędzie Gminy, gdzie załatwiają swoje sprawy i nie potrzebują naszej pomocy, wspierają ich pracownicy urzędu. Jeśli państwa zachodnie przyjmowały imigrantów z Azji czy Afryki, a teraz tym dobrem chcą się podzielić z nami, to musimy przeciwko temu stanowczo zaprotestować i powiedzieć nie: nie chcemy ich tu i ich tu nie potrzebujemy - mówił Głuchowski.
Politycy Konfederacji chcą zaprotestować przeciwko utworzeniu Centrum Integracji Cudzoziemców. Stąd decyzja o utworzeniu petycji. - Na dzień dzisiejszy nie wiemy, gdzie to centrum ma powstać, w sąsiedztwie czego, jak ma funkcjonować. Jesteśmy kompletnie odcięci od takich informacji. Mamy prawo do własnego zdania, obywatelskiego sprzeciwu i stąd też uruchomienie petycji i prośba o jej wypełnianie - apelował Damian Pałgan z Konfederacji.
Autorzy petycji będą czekali na chętnych mieszkańców Radomia i regionu w niedzielę, 23 marca o godz. 11 pod Kościołem Garnizonowym, w środę, 26 marca o godz. 18 na ul. Żeromskiego oraz w niedzielę, 30 marca o godz. 11, również pod Kościołem Garnizonowym.