W tym roku zaproszenie do udziału w tym wyjątkowym widowisku przyjęli przedstawiciele 20 państw. W programie były indywidualne popisy pilotów wojskowych i cywilnych statków powietrznych, a także szczególnie lubiane przez widzów występy zespołów akrobacyjnych. Na radomskim niebie zaprezentowało się aż 9 grup. Polskę reprezentowały Biało-Czerwone Iskry oraz radomski zespół Orlik. Do Radomia przyleciały także takie grupy jak: Patrouille Suisse ze Szwajcarii, Frecce Tricolori z Włoch, Patrulla Aquila z Hiszpanii, Baby Blue z Danii, Baltic Bees z Łotwy, Royal Jordanian Falcons z Jordanii oraz hiszpańska grupa latająca śmigłowcami colibri Patrulla Aspa.
Na stałe do programu Międzynarodowych Pokazów Lotniczych weszły także specjalne efekty pirotechniczne, które zaprezentowały samoloty bojowe Sił Powietrznych RP, które ponownie zasymulowały atak na cele naziemne czyli misję Close Air Support. „Bombardowania”, jedno po drugim, wykonali piloci myśliwsko-bombowych Su-22 z 21 Bazy Lotnictwa Taktycznego ze Świdwina i piloci F-16 z 2 Skrzydła Lotnictwa Taktycznego.
Jak podają organizatorzy, radomskie lotnisko odwiedziło 180 tys. osób. Nad ich bezpieczeństwem czuwało 700 policjantów współpracujących ściśle z Żandarmerią Wojskową, Strażą Pożarną, Strażą Miejska, Strażą Graniczną, Pogotowiem Ratunkowym oraz BOR-em.
Już na rogatkach Radomia osoby wjeżdżające do miasta mogli zobaczyć i poprosić o pomoc funkcjonariuszy prewencji oraz policjantów „drogówki”, którzy kierowali ruchem, gdy zachodziła taka potrzeba. Uwagę, nie mniejszą niż piloci, przykuwali na lotnisku funkcjonariusze z Sekcji Antyterrorystycznej KWP zs. w Radomiu. Nie było osoby, która nie zechciałaby zrobić sobie zdjęcia z zamaskowanymi policjantami. „Operacyjnych” nie było widać, ale oni także czuwali nad bezpieczeństwem, dyskretnie wmieszani w tłum widzów. Służbę na terenie lotniska pełnili także funkcjonariusze z Policyjnego Zespołu Antykonfliktowego.
Na samym lotnisku znajdował się Policyjny Punkt Informacyjny, gdzie zgłaszano zaginięcia dzieci. W dwa dni było ich 21. Wszystkie dzieci, dzięki pomocy dyżurującym z punkcie policjantom i żołnierzom trafiły szybko do najbliższych. Do punktu trafiały także odnalezione telefony komórkowe. Funkcjonariusze pełniący służbę na płycie lotniska znajdowali również pozostawione rzeczy osobiste, w tym torby.
W czasie dwudniowej imprezy odnotowano na terenie lotniska jedno zniszczenie mienia (32-latek mając blisko promil alkoholu w organizmie, chcąc sobie zrobić zdjęcie wszedł na prawe skrzydło samolotu „zlin” i uszkodził je). Mężczyzna został zatrzymany przez mundurowych z Mobilnego Posterunku Policji, który był zlokalizowany na lotnisku.
Policjanci „drogówki”, którzy zabezpieczali drogi dojazdowe do lotniska ujawnili przy ul. Skaryszewskiej niewybuch z okresu II wojny światowej. O znalezisku powiadomiono patrol rozminowania saperskiego.
Incydentem związanym pośrednio z tegorocznymi pokazami, było awaryjne lądowanie w okolicach Radomia śmigłowca stacji telewizyjnej, która relacjonowała przebieg imprezy. Pomocy pilotowi oraz operatorowi kamery udzielił śmigłowiec poszukiwawczo-ratowniczy „sokół”, pełniący dyżur podczas pokazów. Dzięki błyskawicznej reakcji członków grupy kierującej pokazami dwie osoby po niespełna półgodzinie znalazły się w szpitalu, który opuściły po badaniach. Informacja o zdarzeniu oraz sprawne kierowanie służb do zabezpieczenia miejsca możliwa była także dzięki śmigłowcowi z Komendy Głównej Policji, z którego obraz trafiał bezpośrednio do Centrum Operacyjnego Mazowieckiego Komendanta Wojewódzkiego Policji pełniącego całodobowy dyżur. Policyjny „bell” wykorzystany był również do patrolowania dróg dojazdowych do Radomia. Teren zdarzenia lotniczego został zabezpieczony najpierw przez żołnierzy, a następnie przez policjantów oraz strażaków. Wyjaśnieniem zdarzenia zajmuje się Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych.