Sprawa sięga początku marca 2022 r. kiedy radny Prawa i Sprawiedliwości, Piotr Kotwicki na oznakowanym przejściu dla pieszych przy ul. Warszawskiej potrącił grupę nastolatków. Dwie dziewczynki zostały poszkodowane i trafiły do szpitala.
- Poruszając się z nadmierną prędkością wynoszącą nie mniej niż 85 km/h przy obowiązującym ograniczeniu do 50 km/h, poruszając się prawym pasem ruchu, dojeżdżając do oznakowanego przejścia dla pieszych nie zachował szczególnej ostrożności w ten sposób, że nie obserwował należycie sytuacji na drodze i nie ustąpił pierwszeństwa pieszym przechodzącym przez to przejście - czytała w akcie oskarżenia prokurator Małgorzata Pogodzińska.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/sprawa-p-kotwickiego-zdjecia/90855
Jedna z pokrzywdzonych doznała złamania kości śródstopia, druga urazu czaszkowo-mózgowo-twarzowego, co zostało zakwalifikowane jako obrażenia realnie zagrażające życiu. Dziewczynka była w stanie ciężkim. Przeszła operacje neurologiczne.
Kotwicki jechał służbową skodą. Był trzeźwy.
- Rozmawiałem z dziewczynką, która była w kontakcie słownym, mówiła o bólu nogi. Druga dziewczynka była w gorszym stanie. Miałem wrażenie, że traci przytomność dlatego ją zagadywałem. Będących w pobliżu młodych ludzi poprosiłem o wezwanie pogotowia. Ja nie doznałem żadnych obrażeń. - zeznawał Piotr Kotwicki. - Co do samochodu to nie pamiętam, ale na pewno została zbita przednia szyba i doszło do wgniecenia maski. Dwukrotnie zwracałem się w formie pisemnej, szukałem też kontaktu za pomocą szpitala z rodziną i poszkodowanymi w celu zaoferowania swojej pomocy i przeproszenia za całą sytuację. Jeżeli mam możliwość skorzystania z tej okazji - w tym momencie chciałbym, tym razem publicznie, jeszcze raz przeprosić wszystkich poszkodowanych i ich rodziny. Jest mi niezmiernie przykro z sytuacji, do której nieumyślnie - nie mniej jednak doprowadziłem. Nie wycofuję się z wcześniejszych zobowiązań i chciałbym partycypować w pomocy poszkodowanym.
https://www.cozadzien.pl/radom/potracil-nastolatki-akt-oskarzenia-przeciwko-radnemu/85322
Zapadł wyrok
13 kwietnia zapadł wyrok w tej sprawie. Obrońca oskarżonego sam zaproponował karę. Przychylił się do niej sąd, oskarżyciel i obrońca pokrzywdzonych.
Sąd skazał Piotra Kotwickiego na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na pięć lat, zasądzenie na rzecz najbardziej poszkodowanej nastolatki nawiązki w wysokości 40 tys. zł, i 20 tys. nawiązki na rzecz drugiej poszkodowanej w wypadku. Zobowiązał się także do pisemnych przeprosin obu nastolatek i ich bliskich. Dodatkowo sąd zasądził od niego pokrycie kosztów procesu.