Co roku Ministerstwo Finansów ogłasza w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej „Monitor Polski” maksymalne stawki podatków i opłat lokalnych, jakie mogą pobierać samorządy. Kwoty te za każdym razem odpowiadają „wskaźnikowi cen towarów i usług konsumpcyjnych” za pierwsze półrocze roku, w którym stawki ulegają zmianie. "Dla samorządu oznacza to rekompensatę wzrostu kosztów utrzymania zasobów miasta. Zasadnym jest zatem urealnienie wartości pieniądza stanowiącego dochody własne budżetu gminy z tytułu podatku od nieruchomości” - mogliśmy przeczytać w przygotowanym na poniedziałkową sesję projekcie uchwały w sprawie określenia wysokości rocznych stawek podatku od nieruchomości na terenie gminy miasta Radomia.
Stawka w przypadku 1 metra gruntu związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej, bez względu na sposób zakwalifikowania, ma wzrosnąć z 83 gr do 1,30 zł. Grunty pod wodami powierzchniowymi stojącymi lub wodami powierzchniowymi płynącymi jezior i zbiorników sztucznych - wzrost z 4 zł od 1 ha powierzchni do 6,30 zł, pozostałe grunty, w tym zajęte na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności przez organizacje pożytku publicznego - wzrost z 40 gr od metra kwadratowego do 70 gr, grunty niezabudowane objęte obszarem rewitalizacji - wzrost z 2,98 zł do 4,10 od jednego metra powierzchni.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/ix-sesja-rady-miejskiej-w-radomiu-zdjecia/104000
Podatek od nieruchomości wzrośnie także w przypadku budynków mieszkalnych lub ich części – właściciele mieszkań od stycznia 2025 rr. zapłacą nie 57 gr, ale 96 gr za metr kwadratowy powierzchni użytkowej. Budynki związane z prowadzeniem działalności gospodarczej oraz budynki mieszkalne lub ich części zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej – opłata wzrośnie z 21,90 zł do 31,30 zł za metr, budynki zajęte na prowadzenie działalności gospodarczej w zakresie obrotu kwalifikowanym materiałem siewnym - wzrost z 9 zł do 14,50 zł za metr, budynki związane z udzielaniem świadczeń zdrowotnych – wzrost z 4.40 do 6,90 za metr kwadratowy powierzchni, a pozostałe budynki, w tym zajęte na prowadzenie odpłatnej statutowej działalności pożytku publicznego przez organizacje pożytku publicznego - wzrost z 7,30 zł do 10,60 zł za metr.
Poniedziałkową dyskusję poprzedziło przedstawienie projektu. O powyższym wzroście stawek opowiadał Sławomir Szlachetka, skarbnik miasta. Tłumaczył, że opłata za podatek nie wzrosła od 2012 roku. Przez ten czas miasto straciło ponad 158 mln zł. O przyjęcie projektu uchwały apelował też z mównicy Radosław Witkowski, prezydent Radomia. Dzięki takiej decyzji radnych, miasto miałoby zyskać dodatkowe 40 mln zł do budżetu w skali roku. Te pieniądze miałyby zostać przeznaczone na inwestycje.
https://www.cozadzien.pl/radom/co-na-poniedzialkowej-sesji-rady-miejskiej/103941
Na sali obecni byli przedsiębiorcy, którzy chcieli wyrazić swój sprzeciw wobec proponowanych zmian. Głos zabrał Jan Skwarek, który... rozdał radnym książkę "O rybaku i złotej rybce". - To pewna przenośnia. Przedsiębiorcy to złote rybki, które płacą podatki do urzędu miasta, czyli rybaka. Będzie problem, jeśli złote rybki się wkurzą i podatków płacić tu nie będą - stwierdził Skwarek. W swojej dalszej wypowiedzi oznajmił, że proponowana podwyżka dla przedsiębiorców jest nieakceptowalna i może doprowadzić do zamknięcia części biznesów lub też przeniesienia ich do innych miejscowości. - Nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, z jakimi problemami musimy się borykać. Mamy spowolnienie gospodarcze, mieliśmy pandemię, potem wybuch wojny na Ukrainie, inflację. To wszystko na nas wpływa - dodawał Skwarek.
Przedsiębiorca poinformował, że wspomniany projekt podwyżek nie był konsultowany z właścicielami firm. - Apelujemy o rozmowę. Jesteśmy w stanie zgodzić się na podwyżkę, ale jednocyfrową - stwierdził Skwarek. Dodał, że jego zdaniem brakujących pieniędzy należy szukać w kasie miejsce, ograniczając zatrudnienie w Urzędzie Miejskim i wprowadzając cięcie wydatków. - Proszę, żeby radni nie opowiadali głupot. Radny Szprendałowicz na antenie Radia Rekord stwierdził, że dzięki tej podwyżce będą pieniądze za koszenie traw. Mam gospodarstwo rolnicze, trawę w Radomiu mogą "kosić" moje owce, będzie ekologicznie i tanio - skomentował Skwarek.
Do zarzutów przedsiębiorców odniósł się Mateusz Tyczyński, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu. - Radny jest też od podejmowania trudnych decyzji. Drodzy przedsiębiorcy, macie świadomość, że zaboli was to kieszeni, ale jednocześnie zapominacie, że bez tych pieniędzy nie będziemy w stanie realizować zadań, do których jesteśmy zobligowani w ustawie. Czy przez 12 lat nie podnosiliście żadnych cen, koszta waszej działalności nie rosły? To sytuacja precedensowa, że przez tyle lat podatek nie był podwyższany. Stawki rosną wszędzie, w każdym samorządzie, nie da się tego uniknąć- stwierdził Tyczyński.
- Sytuacja jest różna, dla niektórych przedsiębiorców będzie to mała podwyżka, dla innych będzie wysoka i będzie skutkowała m.in. koniecznością zwolnień czy nawet zamknięciem swojego interesu. To, że Platforma Obywatelska popiera ten projekt mnie nie dziwi, bo to od zawsze była partia liberalna. Najgorsze są jednak przystawki, Polskie Stronnictwo Ludowe, Polska 2050, które co innego mówią przed kamerami, a co innego mówią w normalnych rozmowach. Ale cóż, koalicja trwa i trwa mać - mówił radny Dariusz Wójcik.
Potem przyszedł czas na dyskusję radnych, która była mocno burzliwa. Nie dało się uniknąć politycznych animozji. - Nie będzie naszej zgody na podnoszenie podatkow, powinniśmy zacząć od siebie. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem polityków Platformy Obywatelskiej, że straciliśmy 158 mln zł. To nieprawda, te pieniądze zostały w kieszeniach radomian dzięki zmianom podatkowym. Mieliśmy podwyżkę śmieci, wody, do tego podwyżki wprowadza rząd, co jeszcze nas czeka? - pytał Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości.
- W trakcie kampanii samorządowej w programach radiowych mówiłam, że jeśli prezydentem zostanie pan Witkowski to zapłacimy więcej za śmieci i podatki. Pan prezydent mówił w Radiu Rekord, że nie ma w planach podwyższania podatków czy innych opłat lokalnych, bo czekamy na ustawę, która da nam dochody. Nie trzeba przerzucać różnych opłat na mieszkańców, bo te pieniądze powinniśmy mieć z budżetu państwa - komentowała Katarzyna Pastuszka-Chrobotowicz z Prawa i Sprawiedliwości.
https://www.cozadzien.pl/radom/egzamin-na-prawo-jazdy-bedzie-drozszy/103881
Ostatecznie za podniesieniem podatku głosowało 13 osób, 8 było przeciw, nikt się nie wstrzymał. Wyższe stawki wejdą w życie od 1 stycznia 2025 r.
