Nieuchwalony do tej pory budżet Radomia na 2020 rok to najgorętszy aktualnie temat w radomskim samorządzie i nie tylko. Po kilku spotkaniach radnych PiS z prezydentem Radosławem Witkowskim, dotyczących budżetu, poinformowano, że porozumienie zostało osiągnięte i że Regionalna Izba Obrachunkowa nie będzie musiała zajmować się radomski finansami. Inaczej mówiąc, obie strony poszły na ustępstwa i stąd kompromis. Ale wątpliwości pojawiły się – przynajmniej dla prezydenta – z najmniej spodziewanej strony. Wiesław Wędzonka, radny Koalicji Obywatelskiej nie jest takim hura optymistą. Chodzi o odbiór i segregację śmieci w Radomiu. – To jest problem, który ja uważam, za numer jeden w przyszłym budżecie, który mamy uchwalić. Jeżeli ten problem nie zostanie rozwiązany, to nie widzę możliwości, bym popierał coś, co ma doprowadzić w rezultacie do trudności finansowych miasta. Mogę przewidywać, że w najbliższym czasie do bankructwa miasta, w sensie takim, że na pewno plan naprawczy będzie trzeba wprowadzić – mówi Wiesław Wędzonka, radny Koalicji Obywatelskiej.
Magistrat proponował za pierwszym razem podwyżkę stawek za odbiór i segregację śmieci o 120 proc. Za drugim razem podwyżkę o 77 proc. W obu przypadkach przeciwko podwyżkom byli radni PiS. Teraz twardo mówią „nie” jakimkolwiek podwyżkom.
„Nie” radnych PiS dla podwyżek stawek za śmieci, to konieczność znalezienia w budżecie miasta na ten rok dodatkowych 15 mln złotych. W programie najbliższej Sesji Rady Miejskiej temat śmieci się nie znalazł. - Powinniśmy dokonać aktualizacji opłat za odbiór odpadów komunalnych. Chcemy, żeby w Radomiu była dobra woda, chcemy żyć w mieście czystym i w mieście, które jest dobrze obsługiwane. Natomiast nie da się tego zrobić za darmo bądź, za te niskie stawki, więc na pewno dyskusja o kosztach odpadów komunalnych wróci – przyznaje prezydent Radosław Witkowski.
Temat śmieci może i wróci na sesje Rady Miejskiej, ale radny Wiesław Wędzonka jest sceptyczny co do dobrego dla miasta rozwiązania tego problemu. – Najpierw przyjmujemy budżet z olbrzymim deficytem, który jest tam zapisany i bez możliwości „zasypania”, bo jakoś nie radnym PiS-u w tej dziedzinie, że zgodzą się w przyszłości na podwyżki - mówi Wiesław Wędzonka.
Głosowanie radnych dotyczące projektu budżetu Radomia na 2020 rok, odbędzie się na sesji Rady Miejskiej w poniedziałek, 27 stycznia.