W 2024 roku mija 25 lat od ostatecznej likwidacji „Radoskóru”. Przez dziesięciolecia „Radoskór”, a wcześniej Radomskie Zakłady Obuwia oraz Polska Spółka Obuwia „Bata” S.A., dawały pracę tysiącom mieszkańców Radomia. Niektórzy radomianie całe swoje życie zawodowe związali w przemysłem skórzanym funkcjonującym w mieście.
- Historia "Radoskóru" to tak naprawdę historia Radomia - tego, jak miasto się rozwijało, co się z nim stało na koniec lat 80. Ale to też historia bardzo przedsiębiorczych ludzi, bo przecież to z "Radoskóru" wyszły sofixy, główny technolog je "wynalazł". To jest niesamowita historia - mówił nam Mateusz Tyczyński, wiceprezydent Radomia.
Wystawa dla starszych osób jest podróżą w czasie, zaś dla młodszych jest okazją do poznania tego, czym Radom kiedyś się wyróżniał. - To jest życiorys Radomia. Radomskie Zakłady Przemysłu Skórzanego „Radoskór” stanowią nieodłączny element historii naszego miasta. Nie ma rodziny, w której ktoś nie pracował w "Radoskórze" - mówił nam Leszek Ruszczyk, dyrektor Muzeum im. Jacka Malczewskiego w Radomiu.
Na wystawię można zobaczyć wiele przeróżnych eksponatów związanych z działalnością "Radoskóru".
- To przede wszystkim obuwie projektowane i produkowane w "Radoskórze", ale są tu także fotografie i wszelkiego rodzaju dokumenty związane z pracownikami i ich karierą zawodową. Mamy tu także gadżety reklamowe, od breloczków, poprzez jakieś etui. Jest tu także porcelana z logo "Radoskóru". Pokazujemy tu także nagrody, jakie "Radoskór" otrzymywał, różne wyróżnienia, dyplomy. Dodatkowe smaczki, jakie tu mamy, to np. sztandar zakładowy z aktem nadania i sztandar Komitetu Zakładowego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, która można powiedzieć, że współrządziła zakładem w tym czasie. I wiele, wiele innych - mówił nam Krzysztof Skarżycki, kurator wystawy.
https://www.cozadzien.pl/radom/spacerkiem-po-miescie-radoskor/95547
Na piątkowy (01.03) wernisaż wystawy przybyły tłumy radomian. A wśród nich Augustyn Godycki, ostatni główny technolog "Radoskóru".
- Zajmowałem się praktycznie wszystkim. Jako główny technolog w "Radoskórze" odpowiadałem za zakup materiałów i konstrukcję technologii - tak naprawdę nic nie można było zrobić bez mojego podpisu. To była najważniejsza funkcja. Przepracowałem tam 13 lat, po czym założyłem swoją pierwszą prywatną firmę Sofix - mówił nam Augustyn Godycki. - Ta wystawa w niewielkim stopniu oddaje to, jak to wszystko wyglądało, ponieważ "Radoskór" był tak potężnym Kombinatem, w którym pracowało kilkanaście tysięcy ludzi. Było tam sześć garbarni. To był naprawdę duży zakład, który produkował około ośmiu milionów par butów.
Podczas wernisażu nie zabrakło sentymentalnych wspomnień.
- Pamiętam z moich lat dziecinnych, jak chodziłem w butach "Radoskóru", a potem w sofixach. Dziś to takie sentymentalne wspominki - mówił nam Rafał Rajkowski, wicemarszałek województwa mazowieckiego. - Trzeba pamiętać, że "Radoskór" był bardzo ważnym elementem rozwijającym gospodarczo Radom.
Prezentowane na wystawie eksponaty pochodzą z kolekcji własnej muzeum, ale nie tylko. Znajdują się na niej także pamiątki rodzinne po byłych pracownikach Kombinatu wypożyczone od osób prywatnych oraz obiekty wypożyczone z Archiwum Państwowego i Muzeum Historii Najnowszej Radomia i XI LO im. Stanisława Staszica.
Wystawa będzie czynna do 14 lipca br..