Najlepsze wiadomości video z Radomia znajdziesz na naszym kanale na YouTube - TUTAJ.
Politykom nie spodobały się propozycje Prawa i Sprawiedliwości dotyczące ograniczenia kadencyjności wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. -To łamanie biernego prawa wyborczego i zasad konstytucji – mówił szef radomskich struktur Polskiego Stronnictwa Ludowego Józef Bakuła. - Okazuję się, że to prawo ma działać wstecz, to znaczy ci, którzy już pełnili swój mandat przez dwie kadencje, nie będą mogli startować w nadchodzących wyborach. To jest kolejne łamanie prawa. Sprzeciwiamy się łamaniu zasad prawa. Wtórował mu poseł Platformy Leszek Ruszczyk. -Wójt będzie miał ambitny program rozwoju swojej gminy. Ogłosi przetargi, będzie prowadził inwestycję. Po nim przyjdzie kolejna osoba, która nie udźwignie takiego ciężaru. Nie będzie żadnej kontynuacji, a tracić na tym będą mieszkańcy- tłumaczył Ruszczyk.
Podpisy pod referendum będą zbierane, ale pytanie nie jest jeszcze znane. - Nie wiemy jeszcze, co będzie zapisanej w tej ustawie samorządowej. Po tym, co usłyszeliśmy w mediach i po tym, jak Prawo i Sprawiedliwość zgłosiło ustawę dotyczącą włączenia gmin w granicę Warszawy, nie spodziewamy się niczego dobrego- mówiła poseł Anna Białkowska. - Dlatego musimy być przygotowani na to, by bronić samorządów.
W konferencji – oprócz posłów Platformy Obywatelskiej i działaczy Polskiego Stronnictwa Ludowego- mieli wziąć udział przedstawiciele Nowoczesnej oraz SLD. Jednak na spotkanie nie przyszli.
- To efekt grypy- tłumaczyła Ewa Kopacz. - Te osoby usprawiedliwiały swoją nieobecność. Proszę być spokojnym, nasza koalicja w obronie samorządów jest mocna i nie ma tu żadnej różnicy zdań. Jednak po konferencji dostaliśmy komunikat radomskich struktur SLD-Sojusz Lewicy w Radomiu nie będzie w ciemno zbierał podpisów pod kolejnym referendum, zwłaszcza że nieznane są w pełni zapisy projektu ustawy przygotowywanej przez Prawo i Sprawiedliwość. -napisał Marcin Dąbrowski, przewodniczący SLD w Radomiu. -W polityce nie należy podchodzić emocjonalnie, stąd wzywanie dziś do zbiórki podpisów pod zorganizowaniem referendum, gdzie nie zna się nawet pytań referendalnych, jest kolejnym polaryzowaniem sceny politycznej na: my, dobrzy obrońcy demokracji – oni, łamiący praworządność.
Zbiórka podpisów w biurach poselskich Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego ma się rozpocząć jeszcze w tym tygodniu.