ZAKRZEW
Ponad dwadzieścia budynków uszkodziły weekendowe wichury w gminie Zakrzew. Trwa szacowanie strat.
Wczoraj (19.07) pracowały wszystkie jednostki strażaków ochotników. Jedne domy są uszkodzone w niewielkim stopniu, ale na kilku wichura zerwała całkowicie dachy. Te budynki zostały zabezpieczone folią. Obecnie w teren ruszyły gminne zespoły szacujące straty. Pracy będzie sporo, bo - jak przyznaje Sławomir Białkowski, wójt gminy Zakrzew – zniszczenia są znaczne. Chodzi nie tylko o uszkodzone budynki, ale także tunele z papryką.
Mieszkańcy gminy Zakrzew, którzy ucierpieli w wichurach mogą zwracać się o pomoc do Urzędu Gminy. Należy wybrać numer 48 610 51 22. Z powodu braku prądu obecnie jest to jedyny działający numer telefonu.
JEDLIŃSK
W gminie Jedlińsk najbardziej ucierpiały wsie Kamińsk, Piastów, Wsola, część Wielogóry, Jedlińsk, Bierwce i Wierzchowiny. Tędy przesuwała się największa nawałnica i z silnym wiatrem i gradem.
Jak poinformował Kamil Dziewierz, wójt gminy, na lotnisku aeroklubu w Piastowie wichura powaliła drzewa, zawaliła jeden z budynków a jeden samolotów przesunęła po pasie startowym. Na kościele we Wsoli została zerwana część dachu. Niestety wichura nie ominęła Muzeum Witolda Gombrowicza we Wsoli. Tomasz Tyczyński, dyrektor placówki przyznaje, że straty są porażające – najgorzej wygląda park. - Leżą dwa kilkudziesięcioletnie wiązy i blisko stuletni dąb, który rósł przed pałacem. Widać świerki wyrwane z korzeniami i połamane brzozy. Prawie nie ma dojścia do pałacu. Słowem, krajobraz po bitwie – wylicza dyrektor.
Na bieżąco pracowników muzeum wspierała Ochotnicza Straż Pożarna z Wielogóry. W czasie niedzielnej burzy wichura uszkodziła także świetlik na dachu muzeum. Wezwano straż pożarną ze specjalistycznym sprzętem. Przyjechała jednostka z Grójca, bo wszystkie radomskie zastępy wyposażone w odpowiednie drabiny, w tym czasie udzielały pomocy w innych miejscach. Szacowanie strat i usuwanie zniszczeń potrwa przynajmniej przez tydzień. W tym czasie muzeum będzie nieczynne.
We Wsoli ucierpiały także domy jednorodzinne i zakład produkcyjny. Największy problem mieszkańcy mieli z brakiem energii elektrycznej. W poniedziałek(20.07) rano prądu nie było prawie w całej gminie.
Mieszkańcy Jedlińska i okolic, którzy potrzebują pomocy lub chcą zgłosić straty, mogą kontaktować się z Urzędem Gminy. Zgłoszenia przyjmowane są pod numerem telefonu: 48 32 13 021.
BEZ PRĄDU
Bez prądu pozostaje siedem tysięcy gospodarstw w gminach Kadłubek Nowy i Stary, Wierzchowiny, Kruszyna, Bierwce, Lisów, Mleczków, Milejowice, Cerekiew, Klwatka Szlachecka, Klwaty, Gulin, Groszowice, Myśliszewice, Huta Mazowszańska, Niemianowice, Strzałków, Chronówek.
PRZYTYK
Straty w uprawach papryki to główne zniszczenia w gminie Przytyk, po wczorajszej burzy. Także tam trwa szacowanie strat.
W gminie Przytyk nawałnica naruszyła kilka dachów i połamała drzewa. Skutki tych zniszczeń usunięto w pierwszej kolejności. Ze stratami muszą się liczyć producenci papryki. W teren wyruszyły gminne zespoły, które od rana odwiedzają poszkodowanych rolników. Jak informuje Dariusz Wołczyński, wójt gminy Przytyk uszkodzone dachy domów już zostały zabezpieczone. Dodaje, że burza zniszczyła też część upraw papryki. - Zniszczonych jest czterysta tuneli, ale nie jest to pełna liczba, bo urzędnicy wciąż są w terenie i oglądają te zniszczone uprawy – twierdzi wójt.
Wczesnym popołudniem część gminy Przytyk nadal była bez prądu. Elektrycznych urządzeń nie można było włączyć w m.in. we Wrzeszczowie i części Przytyka.
Dariusz Wołczyński zapewnia, że gmina zwróci się do wojewody z prośbą o pomoc dla rolników, którzy stracili plony.
PIONKI
Połamane drzewa i zerwane dachy to zniszczenia jakich dokonała wczorajsza nawałnica w gminie Pionki.
Najwięcej gałęzi i powalonych drzew spadło na trasę Radom Kozienice w rejonie Załamanka. Utrudnienia były też na drogach gminnych, zwłaszcza w rejonie Augustowa. Jednak – jak informuje Mirosław Ziółek, wójt gminy Pionki - burza z silnym wiatrem i gradem zniszczyła też szkołę i prywatne gospodarstwo:
- Ucierpiała szkoła w Augustowie, na której uszkodzony został dach. Praktycznie połowa dachu jest do wymiany. W Żdżarach ucierpiało prywatne gospodarstwo. Wiatr zerwał dach na domu, uszkodził budynek gospodarczy i przewrócił stodołę.
Wójt podkreśla, że w usuwanie zniszczeń angażowali się sami mieszkańcy i strażacy ochotnicy.