Czym się różni susza, od suszy rolniczej? Instytut Meteorologii i Gospodarki wodnej podaje definicję suszy jako przeciągającego się stanu, w którym dostępność wody jest poniżej średniej dla danego regionu. Susza pociąga za sobą konsekwencje m.in. w postaci obniżonych plonów. To oznacza straty dla rolników i niesie prawdopodobieństwo wyższych cen żywności. Państwo w tak ekstremalnej sytuacji jaką jest susza proponuje rolnikom wsparcie. Jednak żeby mogli po nie sięgnąć, jak już wspomnieliśmy, na terenie gminy, w którym mają uprawy musi być stwierdzona susza rolnicza.
Co to jest susza rolnicza?
Znów sięgniemy do definicji podawanej przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Susza rolnicza to "okres, w którym wilgotność gleby jest niedostateczna do zaspokojenia potrzeb wodnych roślin i prowadzenia normalnej gospodarki w rolnictwie". To, czy ryzyko niedostatecznego zaspokojenia potrzeb wodnych roślin występuje, bada Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach.
- My badamy ryzyko zagrożenia suszą i spadkiem plonów powyżej 20%. Na podstawie pomiarów obliczamy średnie ryzyko dla gminy - mówi Tomasz Jóźwicki z IUNiG. Pomiary są wykonywane w 354 punktach w całym kraju. - Nasze obliczenia opieramy na danych meteorologicznych: temperaturze powietrza, wilgotności względnej powietrza, usłonecznieniu, prędkości wiatru i opadu atmosferycznego. Obliczamy klimatyczny bilans wodny. Na tej podstawie stwierdzamy ryzyko zagrożenia suszą i spadku plonów powyżej 20%. Suszę stwierdza komisja powołana przez wojewodę na wniosek wójta.
Dwudziestoprocentowy spadek plonów, o którym mówi specjalista z puławskiego instytutu jest granicą stanowiącą o możliwości sięgnięcia po wsparcie zgodnie z Ustawą o dopłatach do ubezpieczeń upraw rolnych i zwierząt gospodarskich.
Na jaką pomoc mogą liczyć rolnicy?
- Producenci rolni mogą korzystać z rożnych form pomocy, m.in. kredytów preferencyjnych na wznowienie produkcji, odroczenie terminu płatności składek w KRUS, ulg w podatku rolnym oraz wsparcia oferowanego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - informuje Jakub Dudziak z Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego w Warszawie.
Jednak podstawą do wystąpienia o pomoc jest stwierdzenie szkody w uprawach. Informacja o poniesionych stratach musi znaleźć się w protokole, który przygotowuje specjalna komisja ds. szacowania strat w rolnictwie. Komisje te powołuje wojewoda na wniosek samorządu gminy w którym występuje susza. - Bez pracy tych komisji i bez oszacowania strat nie będzie możliwe udzielenie pomocy rolnikom - mówi Dudziak.
Wojewoda powołał już 116 komisji ds. szacowania strat w rolnictwie, najwięcej w północnozachodniej części województwa. W regionie radomskim dwie.
- W regionie radomskim sytuacja jest jeszcze dobra. Komisje ds szacowania strat zostały powołane w gminach Pniewy i Błędów. Wg monitoringu prowadzonego przez IUNiG susza w zbożach jarych występuje też w gminie Grójec i Nowym Mieście nad Pilicą. Te samorządy nie wystąpiły jeszcze do wojewody o powołanie komisji – mówi Dudziak i informuje, że na wniosek wojewody mazowieckiego sytuacja jest na bieżąco monitorowana.
O tym, czy kolejne gminy z naszego regionu są zagrożone suszą rolniczą i stratami w plonach, które pozwolą rolnikom sięgnąć po pomoc dowiemy się za tydzień. Wówczas zostanie ogłoszony kolejny raport instytutu z Puław.