Na ostatnie sesji radni głosowali projekt stanowiska rady miejskiej w sprawie lotniska autorstwa Ryszarda Fałka. Przypomnijmy, że miało się to odbyć jeszcze na nadzwyczajnej sesji, która miała miejsce 7 grudnia, ale wówczas do głosowania nie doszło, więc do tematu powrócił radny Fałek.
Na szkodę miasta
Radny Ryszard Fałek na sesji ocenił bardzo negatywnie inwestycję lotniska. - Okazuje się, że po ośmiu latach nic z tego nie mamy, nawet gołębia na dachu – przyznaje radny. - Radni mają stać na straży wydatków publicznych pieniędzy. Dziś utrzymanie lotniska kosztuje nas 12 mln zł rocznie.
Ale na tym nie koniec. Radny zarzuca byłemu prezydentowi niegospodarność w wydawaniu miejskich pieniędzy, a także to, że projekt budowy lotniska nie był konsultowany z radnymi. Stwierdził, że zostało wybudowanych wiele rzeczy, które „bolą i bulwersują”. Wspomniał m.in. o wybudowanym parkingu przy lotnisku, za kilkanaście milionów, który nikomu nie służy. - Mamy lotnisko wybudowane za 80 milionów złotych. To są pieniądze podatników. Nie ma żadnej umowy z przewoźnikiem, która zobowiązywałaby go do stałych lotów. Nie wynikają z nich żadne zobowiązania. Nie ma współinwestora. Jest wiele błędów inwestycyjnych – ocenia Fałek.
Radny ponadto chciał, aby w jego stanowisku znalazło się stwierdzenie, że Andrzej Kosztowniak "doprowadził na majątku Gminy Miasta Radomia do szkody w wielkich rozmiarach".
Jak przyznał radny, na styczniowej sesji zostaną podsumowane działania prezydenta Radosława Witkowskiego w sprawie lotniska - Na dzień dzisiejszy, z kim bym nie rozmawiał, wszyscy przedsiębiorcy mówią, że tak się nie inwestuje. Nie wolno wydawać pieniędzy, nie mając zapewnionego zbytu na swój produkt, a dzisiaj nie mamy. Lotnisko jest bez pasażerów – kwituje Ryszard Fałek.
Kowalski: Fałek ma schizofrenię.
Wystąpienie Ryszarda Fałka zostało bardzo ostro skrytykowane przez Jakuba Kowalskiego, szefa klubu radnych PiS. Radny zasugerował, że Fałek cierpi na schizofrenię. - Nie wiem, który radny Ryszard Fałek jest prawdziwy. Czy ten, który przez osiem lat pobierał wysokie wynagrodzenie z budżetu miasta i wtedy nie widział i nie słyszał nic złego. Wtedy Andrzej Kosztowniak mu odpowiadał jako pracodawca. Czy może prawdziwy jest ten radny Ryszard Fałek, który dziś krytykuje swojego poprzedniego pracodawcę – pytał podczas sesji Jakub Kowalski.
- Być może jest tak, że wynagrodzenie powyżej miliona złotych, bo tyle, jak zliczyłem oświadczenia majątkowe pobrał z budżetu miasta Ryszard Fałek w formie swoich wynagrodzeń, powoduje zaburzenia osobowości – dodaje Jakub Kowalski. Po swoim wystąpieniu wręczył radnemu Fałkowi dość oryginalny prezent...kartkę z napisem: "Pobranie z kieszeni mieszkańców Radomia pensji wyższej niż 1 000 000 zł może powodować schizofrenię*”.
„Ryszard Fałek przekroczył rubikon śmieszności”
O komentarz w sprawie poprosiliśmy byłego prezydenta, a obecnego posła Andrzeja Kosztowniaka, który postawę radnego Fałka skwitował jednym zdaniem: „Ryszard Fałek przekroczył rubikon śmieszności, już w momencie kiedy doniósł sam na siebie do prokuratury". - Wolałbym nie komentować słów mojego byłego współpracownika – przyznaje poseł. I tak jak Jakub Kowalski na sesji, tak i poseł Andrzej Kosztowniak odniósł się do zarobków byłego wiceprezydenta. Potwierdził, że zarabiał po kilkanaście tysięcy złotych. - Jak kto to ktoś skrupulatnie policzył, zarobił kwotę ponad milion złotych, która dla większości z nas jest olbrzymią sumą. Wtedy wszystko było dobrze, panu Fałkowi się to podobało. Od kiedy zmieniła się władza, to po prostu wydaje się, że swoje usługi świadczy komuś innemu – twierdzi poseł.
Jednak jak przyznaje poseł Andrzej Kosztowniak, lotnisko powinniśmy dalej wspierać.
Urządzimy piekło
Po dyskusji nad projektem autorstwa Ryszarda Fałka bardzo ostro zareagował przewodniczący rady miejskiej Dariusz Wójcik. – Jeżeli stanowisko zostanie przyjęte, to wtedy rozumiem, że Platforma Obywatelska zdecyduje, że sprawa Portu Lotniczego jest decyzją polityczną – mówił Wójcik. - Wtedy zaczniemy ze sobą walkę polityczną. My taką rękawice podejmiemy, ale urządzimy takie piekło jakiego w tej radzie jeszcze nie było – grzmiał przewodniczący.
Jednak piekła nie będzie. Radni nie przyjęli stanowiska proponowanego przez Ryszarda Fałka. Za jego przyjęciem głosowało 9 osób, przeciw było 12, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.