Marmurowy żłóbek
Scena narodzin Chrystusa, z Maryją, Józefem, pasterzami i zwierzętami zaczęła pojawiać się już m.in. na wczesnochrześcijańskich sarkofagach. Początki bożonarodzeniowej szopki sięgają lat trzydziestych IV wieku, kiedy to cesarzowa Helena, której przypisuje się m.in. ufundowanie Bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem, nakazała zbudowanie w betlejemskiej grocie marmurowego żłóbka – symbolu upamiętniającego narodziny Zbawiciela. Kilkadziesiąt lat później z inicjatywy św. Hieronima dodano tam figury Świętej Rodziny i pasterzy. Pomysł ten bardzo szybko dotarł do Rzymu.Pierwszą żywą szopkę bożonarodzeniową wystawił - w miasteczku Greccio, gdzie mieścił się zakon franciszkanów - św. Franciszek z Asyżu. Miało to miejsce 24 grudnia 1223 roku. Do jej budowy zaangażował okolicznych mieszkańców, którzy wcielili się w postacie Świętej Rodziny, Trzech Króli i pasterzy. Do wypełnionej sianem stajni wprowadzono również żywe zwierzęta. Św. Franciszek zmarł dwa lata później, ale zapoczątkowana przez niego tradycja była kontynuowana. Ba, tak się spodobała, że wkrótce szopki zaczęto budować w różnych miastach Europy.
W Polsce szopki pojawiły się już u schyłku XIII wieku za sprawą zakonu franciszkanów. Pierwsza została zbudowana w kościele św. Andrzeja w Krakowie. Co ciekawe, część tamtych figur zachowała się do dzisiaj.
Najstarsza i największa w Europie
Prawdopodobnie najstarsza ruchoma szopka w Europie znajduje się w Wambierzycach, w Sanktuarium Matki Bożej Wambierzyckiej Królowej Rodzin. Pochodzi z drugiej połowy XIX wieku, a jej budowę rozpoczął – urodzony niedaleko Nowej Rudy – utalentowany ślusarz Longin Wittig. Prace nad sceną przedstawiającą narodzenie Jezusa rozpoczął ok. 1850 roku, mieszkając jeszcze we wsi Góra św. Anny. Do Wambierzyc przyjechał wraz z rodziną w 1882 roku; zamieszkali w miejscu, gdzie obecnie stoi budynek mieszczący szopkę. Tu też swoje dzieło zaczął pokazywać okolicznym mieszkańcom. Pełna misternych, kolorowych, poruszających się figurek szopka bardzo szybko stała się wielką atrakcją. Longin Wittig zmarł w 1895 roku, a opiekę nad szopką przejął jeden z jego trzech synów – Hermann (1857-1932). Obecnie wambierzycka szopka to 800 postaci, w tym 300 ruchomych; obrazuje nie tylko narodzenie Chrystusa, ale również sceny z Jego życia.
Także w Polsce, a konkretnie na pl. Bernardyńskim w Poznaniu – u franciszkanów znajduje się największy żłóbek w Europie. Zaczęło się w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, a dzisiaj to ponad 400 figur, z których część ma naturalne wymiary i jest ruchoma. Szopka ma 16,5 m wysokości, 14 m szerokości i 27 m głębokości.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/pasterka-w-radomskiej-katedrze-zdjecia/105989
Kanon od św. Łukasza
Dzieciątko w żłóbku, mające u swego boku ziemskich rodziców: Maryję i Józefa, przybyli ze Wschodu z darami Trzej Królowie, zadziwieni pasterze, zwierzęta: woły, owce czy kozy, a także jasno świecąca gwiazda – to niezmienny od wieków rdzeń szopki, ukształtowany przede wszystkim na podstawie Ewangelii św. Łukasza i św. Mateusza. Czasami pojawia się też anioł wskazujący miejsce narodzenia Zbawiciela. Miejsce akcji bywało różne – czasem jest to grota, czasem stajenka; pojawiają się nawet antyczne ruiny. W zależności od czasu, w jakim powstawała szopka, zmieniał się ubiór postaci – Maryja nosiła np. renesansowe czy barokowe suknie. Z czasem kanon ulegał rozszerzeniu - dodawano figury mieszczan i scenki rodzajowe rozgrywające się w pobliżu stajenki, tworząc wielopostaciowy, rozbudowany świat.