Komitet Ewaluacji Jednostek Naukowych dokonuje oceny uczelni co cztery lata. W ocenie brane są pod uwagi cztery podstawowe kryteria: osiągnięcia naukowe i twórcze, potencjał naukowy, praktyczne efekty działalności naukowej i artystycznej oraz pozostałe efekty działalności naukowe i artystyczne. KEJN dokonał oceny działalności naukowej i badawczo- rozwojowej na podstawie elektronicznych ankiet wypełnionych przez pracowników konkretnych uczelni. Jedynie wydział Materiałoznawstwa Technologii i Wzornictwa otrzymał średnią ocenę, czyli B. Reszta została oceniona na najniższym poziomie, czyli C. Komentując badania wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin nazwał sytuację na radomskiej uczelni „przypadkiem skrajnym” i zapowiedział rozmowę z władzami uczelni.
Całą sprawę komentuje rektor uczelni rektor radomskiego uniwersytetu prof. Zbigniew Łukasik: - To jest duże zaskoczenie dla naszej uczelni. Jak już stwierdziłem jest to wielkie nieporozumienie albo wielki przekręt. Dwa najsilniejsze wydziały, które mają prawa do habilitowania i doktoryzacji otrzymały najniższe oceny. One prowadzą badani dla firm krajowych i zagranicznych. Brały również udział w realizacji programów międzynarodowych. Być może wydziały złe przygotowały karty zgłoszeniowe. Najniższą ocenę otrzymał najsłabszy wydział na całej uczelni. Cały czas czekamy na oficjalne wyniki tej oceny. Nie wiadomo, w jakim koszyku byliśmy rozpatrywani. Będziemy składali odwołanie i próbowali wyprostować te rzeczy, które tam się znalazły.
Rektor uczelni odniósł się także do słów wicepremiera Gowina. - Pan minister w komentarzu w „Gazecie Prawnej” stwierdził, że boi się o poziom nauczania na kierunku medycznym. Chciałbym powiedzieć jedno; my dopiero zaczynamy i nie można powiedzieć, że mamy niski poziom. Mamy najnowocześniejszą aparaturę, której nie ma nikt w kraju. Pan premier powinien nie patrzeć na nas, ale na to ile studentów zdaje lekarski egzamin końcowy na innych uczelniach.
Na pytanie dziennikarzy Co trzeba zrobić, by zwiększyć poziom nauczania na radomskiej uczelni? Rektor Łukasik odpowiedział krótko: - Nic nie trzeba robić, bo jest dostatecznie wysoki.
Uniwersytet Technologiczno- Humanistyczny po otrzymaniu szczegółowych wyników z KEJN będzie miał 30 dni na złożenie odwołania.