Stosunkowo dużą część obszaru Lasu Kapturskiego stanowi starodrzew. Najliczniej występuje tu sosna, a drzewostan uzupełniają dęby, wiązy, jesiony i olchy. Wśród najmłodszych nasadzeń dominują dęby, graby i buki. W leśnym runie występują kokoryczka wielokwiatowa, konwalia, konwalijka dwulistna, przylaszczki i bardzo rzadki jaskier kaszubski. Na pobliskich łąkach odnajdziemy chronione storczyki i pełnika europejskiego. Także tu pojawia się modraszek talejus - rzadki motyl, którego gąsienice żyją w gniazdach mrówek.
Na terenie Lasu Kapturskiego gniazdują 83 gatunki ptaków, a kilkanaście zalatuje. Wśród rzadkich przedstawicieli awifauny spotkać można słowika rdzawego (wschodnia granica występowania), jastrzębia gołębiarza, myszołowa, sokoła pustułkę, puszczyka, sowę uszatą. Żyją tu także sarny, lisy, jeże i żerujące w ściółce leśnej niewielkie ryjówki. Okresowe zbiorniki wody zasiedlają kumaki, żaby trawne i moczarowe. Spotkać tu możemy również zaskrońca i żmije zygzakowate. Wielbiciele bezkręgowców mogą nacieszyć oko bogactwem gatunków żyjących tutaj chrząszczy i napotkać pająka tygrzyka paskowanego.
Na skraju Lasu Kapturskiego znajduje się siedziba Nadleśnictwa Radom, z miejscem do odpoczynku. Przy ul. Pac-Pomarnackiego stoi oryginalny drewniany budynek parterowy nawiązujący do budownictwa alpejskiego. Zbudowano go w czasie II wojny światowej i mieścił dom publiczny dla żołnierzy Wehrmachtu.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/spacerkiem-po-miescie-las-kapturski-zdjecia/75422
Przed I wojną światową Las Kapturski był miejscem potajemnych zbiórek radomskich skautów. To tu w 1906 roku został rozstrzelany przez carską policję Stanisław Werner – uczeń Miejskiej Szkoły Handlowej, członek Organizacji Bojowej PPS, uczestnik zamachu na szefa radomskiej żandarmerii gubernialnej, pułkownika von Płotto. W dwudziestoleciu międzywojennym władze miasta chciały upamiętnić 18-letniego bojownika nadając Lasowi Kapturskiemu imię Stanisława Wernera, ale ostatecznie do realizacji pomysłu nie doszło.
W czasie II wojny światowej kompleks był miejscem ćwiczeń radomskich harcerzy z Szarych Szeregów w posługiwaniu się bronią. Znajdują się tu również groby Polaków rozstrzelanych przez hitlerowców. Przed i po II wojnie światowej radomianie z przyjemnością przyjeżdżali do Lasu Kapturskiego, by odpocząć. Na przełomie lat 40. i 50. Powiatowa Rada Związków Zawodowych organizowała tu niedzielny i świąteczny wypoczynek; specjalnymi autobusami przyjeżdżało tu nawet po kilka tysięcy osób.