Podczas spaceru ulicami Radomia, uczestnicy mieli okazję poznać odpowiedzi na pytania dotyczące działań radomskiej młodzieży w czasie II wojny światowej. Dowiedzieli się, w jaki sposób harcerze niszczyli niemieckie dokumenty dotyczące osób zagrożonych deportacją do obozów koncentracyjnych, jak przejmowali korespondencję gestapo oraz w jaki sposób pozyskiwali broń.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/spacer-miejski-szlakiem-zastepow-cieni-zdjecia/105128
- Od kilkunastu lat promujemy razem z Hufcem ZHP Radom-Miasto historię radomskich Szarych Szeregów. Chcemy, aby miejsca związane z działalnością i walką radomskich harcerzy w czasie II wojny światowej były utrwalone w pamięci mieszkańców, a także w przestrzeni miejskiej. Kilka lat temu pojawiły się płyty upamiętniające te wydarzenia - na razie znajdują się dwie: jedna na ul. Szarych Szeregów, gdzie patrol Szarych Szeregów stoczył walkę z oddziałem SS-Galizien, a druga na wiadukcie na ul. Słowackiego, z którego harcerze wrzucali ulotki propagandowe do niemieckich pociągów, mające wpływać demoralizująco na niemieckich żołnierzy jadących na front wschodni - opowiadał nam radomski historyk Przemysław Bednarczyk. - Chcielibyśmy, żeby w przyszłości tych miejsc było więcej. Harcerze stworzyli mapę takich lokalizacji, na której znajduje się kilkanaście takich miejsc. Dziś przejdziemy szlakiem tych wydarzeń, posługując się taką mapą.
Nazwa spaceru także nie jest przypadkowa.
- "Szlakiem Zastępu Cieni", bo "Zastępy Cieni" to tytuł książki, którą wiele lat temu napisali dwaj bardzo zasłużeni radomscy harcerze, szaro szeregowcy – Jan Seredyński i Zacheusz Pawlak - dodał Bednarczyk.
Wydarzenie zostało dofinansowane ze środków samorządu województwa mazowieckiego.
A jak dokładnie wyglądał spacer?
Spacer rozpoczął się na Rynku, a następnie uczestnicy przeszli przez 13 miejsc związanych z działalnością radomskich Szarych Szeregów. Trasa prowadziła przez ul. Okulickiego, gdzie znajdowała się kamienica rodzinna gen. Kazimierza Załęskiego ps. "Bończa", ul. Dobrą, gdzie mieszkali rodzice Ryszarda Zawadzkiego ps. "Wilk" oraz ul. Mireckiego, gdzie na skrzyżowaniu z ul. Reja miało miejsce pierwsze rozbrojenie oficera Wermachtu w ramach akcji "Lawina". Następnie spacerowicze udali się na ul. Szarych Szeregów nad rzekę Mleczną, gdzie doszło do starcia trzech partyzantów z pododdziałem SS-Galizien. Kolejnym przystankiem był pomnik straceń przy ul. Warszawskiej, gdzie zamordowano Halinę Bretsznajder ps. "Olga".
Dalej trasa prowadziła przez ul. 25 Czerwca, gdzie obecnie znajduje się Zespół Szkół Muzycznych – w tym miejscu był zamach na Arbeitsamt. Następnie uczestnicy spaceru odwiedzili miejsce rozbrojenia w ramach akcji "Lawina" przy siedzibie Lasów Państwowych, potem przeszli obok miejsca likwidacji agenta gestapo, znajdującego się pomiędzy ul. Żeromskiego i Słowackiego. Kolejnym przystankiem był wiadukt na ul. Słowackiego, gdzie harcerze Szarych Szeregów zrzucali ulotki propagandowe w ramach "Akcji N".
Następnie spacerowicze dotarli do ul. Żeromskiego 49, gdzie znajdował się dom i miejsce aresztowania przez Gestapo organizatora Szarych Szeregów i radomskich Grup Szturmowych, hm. Janusza Milewskiego "Niuły" oraz jego żony Natalii Milewskiej-Byliny "Naty". Potem, na ul. Focha, zobaczyli dawną siedzibę niemieckiego kasyna, a kolejnym przystankiem była ul. Żeromskiego 11, gdzie miała miejsce akcja na restaurację Antona, węgierskiego volksdeutscha, u którego kwaterowali i stołowali się oficerowie Abwehry i Gestapo.
Na koniec spaceru uczestnicy dotarli do ul. Kościuszki 6, miejsca przetrzymywano i przesłuchiwano radomskich harcerzy Szarych Szeregów po wsypie i masowych aresztowaniach wiosną 1944 roku.