Radio Rekord Radom 29 lat z Wami Radio Rekord Radom 29 lat z Wami
PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjEiIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+DQo=

Strzelanina na ulicach Radomia

Strzelanina na ulicach Radomia

Zabawy w dzień św. Józefa

W ubiegłą niedzielę duchowieństwo przypomniało wiernym z ambon, że w dniu 19 marca r. b., jako w dniu przypadającym już w okresie Wielkiego Postu, nie wolno urządzać żadnych zabaw tanecznych.

Słowo nr 65, 19 marca 1930

 

 

Jeszcze o „Amadzie”

Skradzione przed tygodniem z biura firmy „Amada”: maszyna do pisania, film propagandowy i pół skrzynki herbaty znalazły się w dniu 15 b. m. w szopie nowobudującego się domu Jakóba Szterkmana przy ul. Starowarszawskiej.

Słowo nr 67, 21 marca 1930

 

 

Strzelanina na ulicach
Radomia

Dnia 18 marca r. b., około godziny 9 wieczorem zaalarmowało, licznych o tej porze na ul. Lubelskiej, przechodniów kilka wystrzałów rewolwerowych. Okazało się, że to niejacy: Guzik Gerwazy (pracownik Wytw. Br.) oraz Zdzisław Burza, przechodząc ulicą Zgodną w stanie nietrzeźwym, strzelali sobie na wiwat. Rewolwer, będący własnością Guzika, policja skonfiskowała, czyniąc o zajściu odpowiedni protokół. Widocznie obchodzili oni na swój sposób wigilję Józefa.

Słowo nr 68, 22 marca 1930

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjciIGRhdGEtcmV2aXZlLWlkPSI0NGIxNzY0MWJjOTg4OTU5NmEyZDdiN2ZkNTRiNWZlNSI+PC9pbnM+

 

 

Nocne niepokojenie
pasażerów w pociągach

(…) Chłopcy, roznoszący po wagonach różne zakąski, ciastka, herbatę i inne napoje na niektórych, zwłaszcza węzłowych stacjach, nie stosują się absolutnie do wydanych w tym względzie zarządzeń Władz Kolejowych.
Wiadomo nam bowiem, że w nocy pomiędzy godzinami 23 a 6-tą nie wolno głośno wykrzykiwać na perenie, a tem bardziej chodzić po przedziałach, będących na postoju pociągów i niepokoić pasażerów przez wykrzykiwanie nieraz bardzo głośne o sprzedawanych artykułach spożywczych.
Mimo to na wielu stacjach w porze nocnej pasażerowie stale są budzeni przez wykrzykujących na peronach chłopców bufetowych i przez tychże chłopców, kręcących się po wagonach, którzy nieraz w sposób bardzo hałaśliwy, a nawet natrętny zachęcają podróżnych do kupna różnych artykułów spożywczych.
Należałoby życzyć, aby Dyrekcja Kolejowa zechciała przypomnieć dzierżawcom bufetów, oraz swym podwładnym organom stacyjnym i pociągowym o istnieniu wspomnianego wyżej zarządzenia, co do godzin, w których wolno głośno reklamować sprzedawane artykuły spożywcze i dopilnowała, aby zarządzenie to było z całą ścisłością wykonywane.

Słowo nr 68, 22 marca 1930

 

 

Rozkopana jezdnia

Przy ul. Świeżej, około domu kolejowego, Gazownia miejska przeprowadza od kilku dni instalację gazową. W tym celu rozkopano wpoprzek całą jezdnię i pozostawiono głęboki dół.
W ubiegły czwartek t. j. w dzień targowy jezdnia nie była doprowadzoną do porządku.
Skutkiem tego liczne furmanki miejskie grzęzły w dole, a zdarzyło się też kilka wypadków połamania kół.
Tego rodzaju nieporządki w mieście, sądzimy, nie powinny mieć miejsca.

Słowo nr 70, 25 marca 1930

 

 

Bójka o buty

Szczepanowski Jan – Marjacka 9, zameldował w Kom. P.P., że oddał do reperacji buty do szewca Jojny Frydmana – Bużniczna 7. Nie posiadając na razie pieniędzy, prosił Szczepanowski szewca, aby wydał mu buty bez pieniędzy. Frydman butów wydać nie chciał, wobec czego poczęli się kłócić, a następnie Szczepanowski uderzył Frydmana w twarz, zaś Frydman wybił Szczepanowskiemu trzy zęby młotkiem. Dochodzenie w toku.

PGlucyBkYXRhLXJldml2ZS16b25laWQ9IjQxIiBkYXRhLXJldml2ZS1pZD0iNDRiMTc2NDFiYzk4ODk1OTZhMmQ3YjdmZDU0YjVmZTUiPjwvaW5zPg0K

Słowo nr 70, 25 marca 1930

 

 

Znów zamach samobójczy
w Radomiu

W nocy z 24 na 25 marca r.b. przed Hotelem Europejskim targnęła się na swe życie przez wypicie esencji octowej niejaka Sobczyk Helena (Słowackiego 5).
Desperatce pospieszyli z ratunkiem przechodnie, poczem w stanie nie budzącym obaw przewieziono ją do szpitala Św. Kazimierza w Radomiu.
Przyczyna usiłowania samobójstwa na razie nie ustalona.

Słowo nr 72, 27 marca 1930

 

 

Starania o boiska

Na skutek starań Podpkręgu Radomskiego z prezesem p. Wojciechowskim na czele, Dowództwo 72 p. p. wyraziło zgodę na korzystanie z boiska, znajdującego się w 72 p. p., czem znacznie przyczyniło się do rozwoju tej dziedziny sportu, która de facto dotychczas na terenie radomia miało do swej dyspozycji jedno boisko. Tak samo Podokrąg Radomski wszczął starania w Radzie Miejskiej m. Radomia o oddanie mu boiska w Starym Ogrodzie dla ogólnego użytku Klubów, które dotychczas znajdowało się w rękach dwuch Klubów.

Słowo nr 72, 27 marca 1930

 

Źródło: Radomska Biblioteka Cyfrowa

Chcemy, żeby nasze publikacje były powodem do rozpoczynania dyskusji prowadzonej przez naszych Czytelników; dyskusji merytorycznej, rzeczowej i kulturalnej. Jako redakcja jesteśmy zdecydowanym przeciwnikiem hejtu w Internecie i wspieramy działania akcji "Stop hejt".

Dlatego prosimy o dostosowanie pisanych przez Państwa komentarzy do norm akceptowanych przez większość społeczeństwa. Chcemy, żeby dyskusja prowadzona w komentarzach nie atakowała nikogo i nie urażała uczuć osób wspominanych w tych wpisach.

Polecamy