Zadziwiające, niespotykane, magiczne, niezwykle trudne, a niektóre bardzo niebezpieczne. Takie pokazy możemy zobaczyć na tegorocznym Festiwalu Artystów Ulicznych w Radomiu. Gościem specjalnym jest Australijczyk, który połyka miecze a następnie wykonuje szereg salt. Absolutnie zadziwiający pokaz.
Niezwykle sympatycznym gościem pokazów jest jedyny zawodowy kataryniarz w Polsce, którego na co dzień możemy zobaczyć w Warszawie. - W repertuarze jest około 140 tytułów, w tym na przykład kolędy czy pieśni kościelne. Tych jednak nie usłyszymy podczas festiwalu. Przekrój muzyki, jaki posiadam jest bardzo szeroki. Od muzyki biesiadnej do klasycznej, z przebojami światowymi. Piotr Bot przyjechał do Radomia w towarzystwie kolorowej papugi ary. Ta jednak, nie chciała z nami rozmawiać.
Festiwal Artystów Ulicznych w Radomiu odbywa się już po raz piąty. Wielu artystów gości u nas co roku. Należą do nich m.in. Rympau Duo czyli męski duet, który publiczność wciąga w swoje show od pierwszej chwili. Ich pokaz to nie tylko akrobatyka czy żonglerka. Młodzi cyrkowcy mają niezwykłą lekkość w nawiązywaniu kontaktu z widzem. Ich pokaz okraszony jest także dowcipem, który bawi publiczność. – Najciekawsze w naszych pokazach to reakcje publiczności i zdarzenia, tak zwane nieprzywidziane. To nas zmusza do większego wysiłku, do improwizowania i większej zabawy z publicznością. I to jest świetne. Ciężko jest utrzymać uwagę publiczności.
Podkreślają, że poziom radomskiego festiwalu jest bardzo wysoki. - To drugi najlepszy festiwal artystów ulicznych w Polsce - dodaje duet.
Artysta, którego trzeba zobaczyć, to Roman Słomka i jego autorskie „Siano Show”. Aktor, komik i iluzjonista w jednej osobie. Pokaz przeznaczony jest głównie dla dorosłego widza. Dlaczego? Bo rubaszny humor z bardzo jawnymi podtekstami, które uchodzą za seksistowskie, może być zaskoczeniem. Radomska publiczność po raz czwarty jednak udowadnia, że go uwielbia. Pokaz oparty jest na scenkach dopasowanych do znanych piosenek.
– Pomysł zrodził się dawno temu. Zaczęło się od improwizacji do piosenki Marka Grechuty „Nie dokazuj”. Wtedy zaczęły się rodzić kolejne. Pokaz „Siano show” pomagali mi tworzyć przyjaciele. Prezentuję mocniejszy humor, dzieci powinny już wtedy spać. Zawsze zaznaczam na takich imprezach, że chcę występować późnym wieczorem, właśnie ze względu na charakter pokazu. Są osoby, które mogą pokazem zgorszyć się, ale to nie jest tak, że on się nie podoba.
Cecha charakterystyczna Romana Słomki to czerwony dopasowany strój. W ciągu dnia komika możemy zobaczyć w programie „Śpiewających trampek”.
Świetny kontakt z publicznością nawiązuje także grupa Cojones Grandes. To pięciu tancerzy breakdance i freestylerów piłki do koszykówki. W Radomiu goszczą po raz trzeci. – Na festiwalu jest bardzo miła atmosfera, mega energia, dlatego chętnie tu. Publiczność jest rewelacyjna, są uśmiechy, oklaski i piski. Osobiście czerpię z tego miasta dużo inspiracji. Zapraszamy do tańca publiczność, wtedy gdy mamy rozgrzewkę – mówi lider grupy.