Zajęcia z taktyki, strzelanie z broni indywidualnej i zespołowej, sporządzanie i wysadzanie ładunków wybuchowych oraz rzut granatem – tak ostatnie dwa tygodnie minęły żołnierzom 62 Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu, którzy brali udział w szkoleniu zintegrowanym. Poligon ten kończy kolejny rok szkoleniowy radomskich terytorialsów.
Żołnierze 62 Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu ostatnie dwa tygodnie spędzili na poligonie, realizując zagadnienia przewidziane w programie szkolenia zintegrowanego. To był intensywny czas, w trakcie którego żołnierze mogli doskonalić wiedzę i umiejętności, które nabyli przez ostatni rok w ramach szkoleń rotacyjnych. Dla zdecydowanej większości z nich to podsumowanie trzyletniego okresu, w trakcie którego zrealizowali pełny zakres podstawy programowej. Zajęcia odbywały się w stałym rejonie odpowiedzialności batalionu, natomiast część specjalistyczna, tj. wyszydzanie czy strzelanie z karabinka maszynowego i wyborowego - w przeznaczonych do tego ośrodkach szkolenia poligonowego w całej Polsce.
Jednym z elementów, który trenowali radomscy terytorialsi był element współdziałania z tak zwanym układem pozamilitarnym, czyli policją i strażą pożarną. Tego typu zajęcia służą zapoznaniu się z procedurami obowiązującymi w poszczególnych formacjach, jak również zgrywaniu różnych podsystemów odpowiedzialnych za bezpieczeństwo na wypadek powstania sytuacji kryzysowych. Ćwiczenia te realnie wpływają na podnoszenie poziomu bezpieczeństwa w regionie.
Podczas poligonu zrealizowano również marsz kondycyjny, w trakcie którego żołnierze musieli pokonać ponad dwadzieścia kilometrów trasy z pełnym oporządzeniem i wyposażeniem - z bronią, kamizelką kuloodporną oraz wypełnionym plecakiem. To był wymagający egzamin, ale żołnierze zdali go celująco.
- W szkoleniu zintegrowanym udział bierze ponad stu żołnierzy radomskiego batalionu. Cieszę się, że tak wielu żołnierzy wstępując w nasze szeregi nie rezygnują po roku czy dwóch, ale poważnie podchodzą do złożonego podczas przysięgi wojskowej zobowiązania. Szkolenie zintegrowane daje im możliwość gruntownego przekonania się, jakie umiejętności mają opanowane, a nad czym powinni pracować. Wielu z tych żołnierzy wspominam jako nowo zaprzysiężonych. Patrząc z perspektywy czasu widzę, jaki ogromny postęp zrobili stając się dobrze wyszkolonymi żołnierzami - mówi ppłk Artur Wasilewski, dowódca 62 Batalionu Lekkiej Piechoty w Radomiu.