Przypomnijmy, że 17 marca Rada Miejska przyjęła projekt uchwały dotyczący miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego dla terenu w obrębie ulic Żółkiewskiego, Mieszka I, Energetyków i Brzustowskiej. Dwa miesiące od zaakceptowania dokumentu przedstawiciele dwóch radomskich stowarzyszeń wysłali pismo do wojewody mazowieckiego z prośbą o zbadanie, czy jest on zgodny z obowiązującym prawem.
- Uważamy, że zaakceptowany plan nie jest zgodny z wcześniejszym Studium uwarunkowań dla Brzustówki. Plan zakłada budowę na tym terenie budynków usługowo - mieszkalnych, natomiast studium przewidywało tam tylko lokale usługowe. Ponadto uchwała nie określa jednoznacznie, czy miasto musi wybudować tam sieć dróg o wartości 12,5 mln zł. Ta kwestia musi być wyjaśniona. Poprosiliśmy wojewodę o sprawdzenie uchwały. Wiem, że o plan zagospodarowania przestrzennego walczyli mieszkańcy Brzustówki, ale nie jestem pewien, czy zdają sobie oni sprawę z tego, że ten dokument nałożył na nich dodatkowe opłaty (gł. opłatę adiacencką), które będą musieli ponieść. A chodzi w sumie o miliony złotych - mówi Jarosław Kowalik z Radomskiego Samorządu Obywatelskiego.
Przedstawiciele Stowarzyszenia Kupców Polskich uważają, że teren na Brzustówce w przyszłości stanie się miejscem, gdzie powstaną nowe supermarkety, które będą miały negatywny wpływ na gospodarkę miasta.
- Kolejny sklep wielkopowierzchniowy to kilka zlikwidowanych rodzinnych sklepów i wzrost bezrobocia. Nie możemy na to pozwolić - twierdzi Henryk Dudek, prezes Stowarzyszenia Kupców Polskich.
- Cały czas uważamy, że Brzustówka powinna zostać wykorzystana pod budowę centrum logistycznego, które może uratować lotnisko na Sadkowie. Już teraz widzimy, że nie ma chętnych na loty pasażerskie. Lepszym rozwiązaniem będzie np. postawienie na rozwój cargo - dodaje Jarosław Kowalik.
Przypomnijmy, że o uchwalenie planu przez wiele miesięcy zabiegali mieszkańcy Brzustówki, którzy zaznaczali, że bez tego dokumentu nie mogą sprzedać swoich działek lub założyć tam własnej działalności gospodarczej. W marcu za przyjęciem planu zagłosowało 20 radnych, nikt nie był przeciw, a trzech rajców wstrzymało się od głosu. Wojewoda mazowiecki, po przyjęciu uchwały miał 30 dni na zbadanie uchwały pod kątem prawnym. Żadnych uwag nie zgłosił.