W kursie na skoczka spadochronowego wzięli udział uczniowie z klas mundurowych Zespołu Szkół ZDZ w Radomiu. Jak podkreślił nauczyciel klas mundurowych, szkolenia są organizowane od pięciu lat, a uczniowie bardzo chętnie biorą w nich udział. - Tutaj młodzież naszej szkoły podnosi swoje kwalifikacje i zdobywa pierwsze szlify, jeśli chodzi o skoki spadochronowe. Dziś (17.10) jest ok. 30 osób przystąpiło do tego szkolenia - mówił Paweł Raczyński, nauczyciel Zespołu Szkół ZDZ w Radomiu. - Ale są też tu osoby, które w tamtym roku ukończyły kurs skoczka spadochronowego i są to ich trzecie, czwarte skoki, w zależności od tego, ile ich wykonali wcześniej.
Po raz pierwszy szkolenie zostało zorganizowane w Aeroklubie Radomskim. - Przedtem były to lotniska Krosno i Zamość, a tutaj przy udziale Aeroklubu Radomskiego i Aeroklubu Lubelskiego, chcemy reaktywować tę sekcję spadochronową w Radomiu - mówił Paweł Raczyński.
Uczniowie byli szkoleni metodą Static Line, które potocznie nazywane jest szkoleniem „na linę”. To jedna z dwóch obowiązujących w Polsce metod szkolenia spadochronowego, dzięki którym można uzyskać uprawnienia skoczka spadochronowego. Polega ona na tym, że otwarcie spadochronu następuje automatycznie chwilę po opuszczeniu przez skoczka samolotu. Skoczkowi pozostaje tylko manewrowanie spadochronem i lądowanie. - Takie pierwsze skoki wymagają szkolenia teoretycznego, które trwa ok. kilkunastu godzin. To jest omówienie teorii skoku, zasad bezpieczeństwa i wszystkich innych zasad wykonywania skoków. Potem przeprowadzane jest tzw. szkolenie naziemne, czyli zapoznajemy ludzi z tym jak się zachować w samolocie, jak zakładać spadochron, jak wygląda lotnisku i gdzie skaczemy - mówił Tomasz Wziątek, instruktor spadochronowy.
Po wykonaniu skoków ze spadochronem, na twarzach uczniów nie brakowało uśmiechów i ogromnej radości z udanego skoku.
- Było świetnie, ekstra! Adrenalina nie do opisania - mówiła Patrycja. - Polecam każdemu.
- Najstraszniejsze było otwarcie drzwi i zobaczenie przestrzeni pod nami i tych chmur - mówiła Alicja.
- Było świetnie, bardzo mi się podobało - mówił Krystian. - Na pewno w przyszłości jeszcze tego spróbuje.
- Myślałem, że będzie bardziej stresująco, ale było super - mówił Mikołaj. - Największą trudność sprawiło mi lądowanie, bo za wcześnie ściągnąłem linki i się przewróciłem.
Uczniowie zapowiedzieli, że zamierzają kontynuować swoją przygodę ze spadochroniarstwem.
https://dami24.pl/wiadomosci/uczniowie-zdz-skoczyli-ze-spadochronem/27795