W sobotę, 1 grudnia 2018 roku, o godz. 11 Mszą Świętą w katedrze rozpocznie się proces beatyfikacyjny. Po Mszy Świętej odbędzie się pierwsza, uroczysta sesja procesu beatyfikacyjnego ks. Romana Kotlarza. W uroczystościach mogą wziąć udział wszyscy zainteresowani.
- Zwróciłem się do Konferencji Episkopatu Polski o opinię w sprawie stosowności rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego ks. Romana Kotlarza. Po otrzymaniu pozytywnej opinii, poprosiłem Kongregację Spraw Kanonizacyjnych o sprawdzenie, czy ze strony Stolicy Apostolskiej nie ma przeszkód, aby rozpocząć wspomniany proces. Pozytywną odpowiedź otrzymałem pismem z dnia 26 października 2018 roku. W związku z powyższym postanawiam rozpocząć proces beatyfikacyjny ks. Romana Kotlarza, który jest ofiarą działań wynikających „z nienawiści do wiary” - wyjaśnia bpa. Henryk Tomasik. - Zwracam się również z serdeczną prośbą do wszystkich, którzy posiadają jakiekolwiek dokumenty, pisma, pamiątki, zdjęcia lub wiadomości w przedłożonej sprawie zarówno pozytywne, jak i negatywne, aby zechcieli przekazać je do Biura Postulacji mieszczącego się w Kurii Diecezji Radomskiej przy ul. Malczewskiego 1 do dnia 31 maja 2019 r - apeluje biskup.
Roman Kotlarz urodził się 17 października 1928 r. w Koniemłotach na terenie diecezji sandomierskiej. Święcenia kapłańskie otrzymał 30 maja 1954 r. z rąk Biskupa Sandomierskiego Jana Kantego Lorka. Jako wikariusz posługiwał w parafiach: Szydłowiec, Żarnów, Koprzywnica, Mirzec, Kunów i Słupia Nowa. Jedynym jego probostwem była parafia Pelagów, gdzie posługiwał w latach 1961-1976. Było to ostatnie miejsce jego pracy kapłańskiej. Do jego obowiązków należała też posługa kapelana szpitala psychiatrycznego w Krychnowicach. Za swoją gorliwość duszpasterską oraz bezkompromisową postawę był poddawany licznym represjom ze strony komunistycznych władz reżimowych. Dnia 25 czerwca 1976 r. w Radomiu z powodu drastycznych podwyżek cen żywności rozpoczęły się strajki i doszło do zamieszek. Robotnicy wyszli na ulicę. Ks. Roman Kotlarz dołączył do protestujących, przeszedł z nimi ulicami miasta i ze schodów kościoła pw. Świętej Trójcy pobłogosławił ich. Po tych wydarzeniach bronił uwięzionych robotników. Za taką postawę był represjonowany i bity. Do domu ks. Romana Kotlarza kilkakrotnie przyjeżdżali „tajemniczy osobnicy”, którzy okrutnie go bili. Nie brakuje relacji opisujących, w jakim stanie znajdował się on po tych „wizytach”. W wyniku szykan i pobicia zemdlał podczas sprawowania Mszy Świętej. Został następnie przewieziony do szpitala i tam zmarł w dniu 18 sierpnia 1976 r.
Na podstawie materiałów zgromadzonych przez Instytut Pamięci Narodowej można stwierdzić, że działania represyjne wobec ks. Romana Kotlarza prowadziła samodzielna grupa „D” – zakonspirowana komórka operacyjna Służby Bezpieczeństwa, która zajmowała się dezintegracją Kościoła katolickiego w Polsce. Świadomość męczeńskiej śmierci ks. Romana Kotlarza jest bardzo żywa w wielu środowiskach, wśród osób duchownych i świeckich. Jest zestawiana z męczeńską śmiercią bł. ks. Jerzego Popiełuszki. Wspominał o niej również św. Jan Paweł II na radomskim lotnisku 4 czerwca 1991 r.