Komunikacja z letniskami. Począwszy od niedzieli uruchomiona została komunikacja autobusowa z letniskami podmiejskimi: Rajcem, Antoniówką i Siczkami. Autobus „Ursus” odchodzi codziennie z placu 3-go Maja w godzinach 7-rano, 11-przed południem i 3 po południu.
Ceny biletów wynoszą: do Rajca – 50 gr., do Antoniówki – 60 gr., do Siczek – 80 gr.
Ziemia Radomska nr 139, 21 czerwca 1934
__________________________________________________________
Balkony... i ceny kwiatów. W roku bieżącym tylko nieliczni lokatorzy mieszkań z balkonami, dekorują je kwiatami. Stan ten został wywołany ciężkimi czasami jakie przeżywamy. Tak ceny kwiatów, jak skrzynek i ziemi do kwiatów znacznie zdrożały, co w konsekwencji przyczynia się do ogałacania naszych balkonów.
Ziemia Radomska nr 139, 21 czerwca 1934
__________________________________________________________
Rady i wskazówki dla pań domu
Placuszki z zsiadłego mleka
Dobrze rozbić pół kwarty zsiadłego mleka, 1/8 klg. Mąki, surowe jajko, dwie łyżki cukru z dodanym dla zapachu cynamonem i pół łyżeczki sody, Następnie wszystko dokładnie wymieszać i kłaść łyżeczką na patelnię smażąc na maśle.
- o -
Pończochy jedwabne powinny się prać w zimnej wodzie, gdyż od gorącej tracą połysk i łatwo się drą. Nie należy ich nigdy prasować.
Ziemia Radomska nr 142, 24 czerwca 1934
__________________________________________________________
Truskawki w Radomiu
Radom zasypany truskawkami, masa truskawek na rynku, po wszystkich sklepach, masowo sprzedają handlarze po ulicach zwłaszcza na przedmieściach.
Dziennie wywozi się z Radomia po 2.3 tysiące klg. Do Warszawy, Łodzi Sosnowca i na Górny Śląsk.
Truskawki chętnie są nabywane przez handlarzy na wywóz, a to z powodu, że okoliczni masowi producenci truskawek posiadają w produkcji tylko dwie odmiany dające na rynek towar wyrównany o pierwszorzędnych cechach handlowych.
Zawdzięczając tak dużemu wywozowi truskawek poza Radom – producenci otrzymują ceny możliwe. Gdyby nie wywóz, nie byliby w stanie zbycia dowożonej ilości na miejscowym rynku nawet po najniższych cenach.
Ziemia Radomska nr 143, 26 czerwca 1934
__________________________________________________________
Zawodowcy – czy łobuzerja
O tem, jak mało uspołecznieni są obywatele na peryferjach Radomia, świadczą nieprawdopodobne fakty kradzieży słupów z tablicami nazw ulic nowowytkniętych przez zarząd miasta. I wierzyć się wprost nie chce żeby złodziejami byli zawodowi przestępcy, bo pocóż takim żelazna tablica, wartości 6 zł. Władze miejskie dla zapobieżenia tym kradzieżom postanowiły umieszczać tablice tylko na domach choćby one znajdowały się z dala od początku danej ulicy.
Ziemia Radomska nr 143, 26 czerwca 1934
Wyrodna matka – i brat stręczyciel
Do komisarjatu policji zgłosiła się Czesława Hamerska (Rynek 15) która oskarżyła swą matkę i brata Edwarda o zmuszanie ją do nierządu
Policja wszczęła dochodzenie.
Ziemia Radomska nr 143, 26 czerwca 1934
__________________________________________________________
Trzeba usunąć szpetotę parkanów
i budek z ulicy Żeromskiego
Na ulicy Żeromskiego przystąpiono do wybrukowania jezdni na odcinku na razie od Placu 3-go Maja do parku im. Kościuszki. Przy tej sposobności redakcja w imieniu dbających o estetyczny wygląd mieszkańców miasta, zanosi gorącą prośbę do p. Komisarza, by usunięto wreszcie szpecący tę główną ulicę, parkan ciągnący się od rogu ul. Moniuszki do domu Nr. 44 przy ul. Żeromskiego. Zarówno budki, jak i mieszczące się na placyku „koło szczęścia” winno być usunięte z głównej reprezentacyjnej ulicy Radomia. Najwyższy już czas zlikwidować tę szpetotę, która wcale ani kulturze, ani wyglądowi miasta zaszczytu nie przynosi.
Są przepisy, na mocy których władza miejska, może zmusić właścicieli gruntów, do oparkanienia swych placów estetycznemi ogrodzeniami.
Przecież Radom, to nie Pikutków, aby na reprezentacyjnej ulicy rzucały się w oczy przejeżdżającym cudzoziemcom tego rodzaju urągające estetyce – zabudowania – do tego antisanitarnych i dla handlu owocami – urządzeniach.
Ziemia Radomska nr 146, 29 czerwca 1934
__________________________________________________________
20 zł. kary za nieostęplowaną
zapalniczkę
Kontrola Skarbowa w dalszym ciągu energicznie zabiera się do konkurentów Monopolu zapałczanego. Dowodem tego jest cały szereg spraw karnych przeciwko właścicielom nieostemplowanych zapalniczek benzynowych.
Ostatnio Sąd Grodzki skazał Józefa Moroza (Florjana 9) na 20 zł. grzywny za używanie zapalniczki nieostemplowanej.
Ziemia Radomska nr 146, 29 czerwca 1934
__________________________________________________________
Sacharynę ukryto w worku
grochu
Funkcjonariusze policji przeprowadzili rewizje w sklepie spożywczym przy ul. Bóżnicznej 5, należącym do Nachy Korman, gdzie w worku grochu, znaleziono większą ilość sacharyny pochodzenia krajowego i zagranicznego. Pociągnięto ją do odpowiedzialności sądowej
Ziemia Radomska nr 147,1 lipca 1934