- Obiady urzędowe. Wszystkie restauracje warszawskie otrzymały od związku restauratorów polecenie pobierania aż do odwołania po 60.000 mk. za obiady urzędowe.
Podkreśliliśmy wyraz „warszawskie” żeby nikt nie pomyślał „radomskie”, bo u nas ta cena jest już stosowana od kilku dni.
Maluczko, a Radom przekroczy Warszawę! Zwracamy na to uwagę, kogo należy.
Słowo nr 250, 13 listopada 1923
Cena kawy
Pisma stołeczne doniosły, że cena kawy brazylijskiej w hurcie i w detalu spadła znacznie. Spadek ten sięga 50%. W związku z tą zniżką niektóre kawiarnie warszawskie obniżyły cenę za porcję podawanej kawy czarnej i białej.
Ciekawa rzecz czy w Radomiu ceny również ulegną zniżce?
Słowo nr 259, 9 listopada 1929
O stosowanie przepisów higjeny
W dobie dzisiejszej dużo mówi się o hygjenie i władze administracyjne starają się postawić kwestję tę na jak najwyższym poziomie. Dlaczego więc dotychczas nie wyszło, a może tylko nie wprowadzono w życie zarządzenia, nakazującego sklepom spożywczym, a szczególniej jatkom, owijanie artykułów przeznaczonych do bezpośredniego użytku w czysty papier. Przecież owijanie n. p. mięsa staremi gazetami, lub aktami z łatwością może przyczynić się do roznoszenia różnych chorób.
Słowo nr 262, 13 listopada 1929
Orzeł „oktrojowany”
Radomski Komitet „Obywatelski” (niewiadomo tylko jakie czynniki obywatelskie go tworzyły) wybił w Radomiu, czy też, jak niektórzy twierdzą, sprowadził z Warszawy nalepki do okien na dzień 11 listopada, na których herb Państwa Polskiego Orzeł Biały jest bez korony.
Jeszcze jedna „radosna twórczość”. Nawet herb Państwa legalnie ustanowiony muszą „oktrojować” (oktrojować, z fran. - będąc władcą ustanowić dla państwa konstytucję lub podobny akt prawny wyłącznie własną wolą, z pominięciem przedstawicieli wybranych przez społeczeństwo – przyp. red.).
Słowo nr 262, 13 listopada 1929
KRONIKA POLICYJNA
Młodociany złodziej. Na stacji postoju autobusów, Zieliński Edward, lat 12, zam. przy ul. Ogrodowej 13, skradł z autobusu paczkę gazet wartości 60 zł. będącą własnością Lipińskiego Henryka, właściciela księgarni przy ul. Żeromskiego 31. Skradzione gazety Zieliński rozdał chłopcom sprzedającym gazety. Zielińskiego zatrzymano i przekazano władzom sądowym.
Kradzież... słupa telegraficznego. W nocy z 6 na 7 b. m. skradziono słup telegraficzny leżący na szosie Wierzbickiej, wartości 40 zł.
Słowo nr 262, 13 listopada 1929
Żakowskie wybryki. Dyrektor szkoły garbarskiej, Vorbrodt Juljusz, zam. przy ul. Trawnej Nr. 9, doniósł policji, że nieznani sprawcy systematycznie wybijają szyby w oknach w jego mieszkaniu.
Słowo nr 263, 14 listopada 1929
Niepotrzebna rocznica
Jak się dowiadujemy, miejscowa sanacja postanowiła odroczyć obchód 10-ej rocznicy zawieszenia broni (12 października 1920 roku zakończyły się, podpisaniem zawieszenia broni, negocjacje pokojowe między Rzeczpospolitą Polską a Związkiem Sowieckim – przyp. red.) i przenieść go na listopad, w połączeniu z obchodem powstania styczniowego.
Nic dziwnego, całe społeczeństwo rocznicę „Cudu nad Wisłą” obchodziło 15 sierpnia r. b.
Słowo nr 234, 10 października 1930
Z Muzeum Krajoznawczego
Dowiadujemy się, że Muzeum Krajoznawcze, którego zbiory mieszczą się tymczasowo w Wytwórni Broni, dom nr 1 – otwarte jest w każdą niedzielę od godz. 11 do 13.
Wstęp dla dorosłych 20 groszy, dla młodzieży i dzieci 10 gr.
Wycieczki uprasza się o uprzednie zgłaszanie w biurze „W. J. Paszkowski i S-ka” (Radom – Plac 3-go Maja).
Słowo nr 254, 4 listopada 1930
Ludność m. Radomia
Według zestawienia Biura Statystycznego Magistratu m. Radomia ogólny stan ludności w końcu III kwartału wynosił 71.325. Przyrost naturalny wynosi 360 osób, napływowy 118.
Z łaźni miejskiej korzystało 14.297 osób. Autobusy miejskie przewiozły w ciągu tych 8 miesięcy 188.352 osoby. Do kinoteatrów uczęszczało 112.016 osób. Abonentów radjowych jest 1223-ch.
Przeciętna suma zaprotestowanego weksla wynosiła 165 zł. 92 gr.
Słowo nr 262, 13 listopada 1930