Na poniedziałkowej sesji Rady Miejskiej radni mieli zdecydować o losach radnego Roberta Fiszera, przewodniczącego komisji gospodarki, ochrony i kształtowania środowiska. Wniosek o jego odwołanie złożył Piotr Szprendałowicz, radny Koalicji Obywatelskiej, zarzucając mu m.in. łamanie prawa czy arogancję wobec radnych i mieszkańców. Na koniec radny KO niespodziewanie... wycofał wniosek.
O planach złożenia takiego wniosku radny Piotr Szprendałowicz informował już podczas styczniowej sesji Rady Miejskiej. Punkt ten znalazł się na lutowej sesji. O powodach takiej decyzji opowiadał sam wnioskodawca.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/cx-sesja-rady-miejskiej-zdjecia/98945
- Przewodniczący łamie przepisy, wykazuje się aroganckimi działania, nie przyjmuje wniosków, przetrzymuje pisma mieszkańców kierowane do przewodniczącego komisji albo rady. To nic innego jak ogromna arogancja i lekceważenie mieszkańców. Poziom kultury pana przewodniczącego pozostawiam bez komentarza - powiem tylko, że nie są godne przewodniczącego i radnego. Zachowanie pana radnego zweryfikują wyborcy w nadchodzących wyborach, zapewne nie będą go bronić tak, jak zrobi to dzisiaj partyjna większość - tłumaczył Szprendałowicz, po czym... postanowił wycofać wniosek.
Decyzja radnego rozśmieszyła radnych Prawa i Sprawiedliwości. - Z wrażenia aż pójdę napić się wody. Ogłaszam pięciominutową przerwę - stwierdził Dariusz Wójcik, przewodniczący Rady Miejskiej w Radomiu.
Temat komisji pojawił się także w innych punktach poniedziałkowej sesji. Nie wybrano nowego przewodniczącego komisji budżetowej czy komisji edukacji, sportu i turystyki, z przewodniczenia której zrezygnował Dariusz Wójcik. Radni Prawa i Sprawiedliwości nie zgłaszali kandydatów, a przewodnicząca radnych Koalicji Obywatelskiej, Wioletta Kotkowska poinformowała, że kandydatów też proponować nie będzie. - Tyle czasu rządzicie, a do tej pory nie przyszło wam do głowy, żeby zaproponować nam współdzielenie władzy. Wszystko zagarnęliście dla siebie, więc bawcie się dalej, bez naszego udziału - skwitowała szefowa radnych KO.
Nowych przewodniczących wybrać się nie udało, bo nie było chętnych. - To niepoważne, co robicie - ocenił przewodniczący Wójcik, przechodząc do kolejnych punktów porządku obrad.