W sobotę wieczorem (8 lutego) na sms interwencyjny Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie dotyczące pijanej matki podróżującej busem z Warszawy do Radomia. Zgłaszający wskazał w wiadomości, że bus znajduje się już na terenie miasta.
- Funkcjonariusze Straży Miejskiej zauważyli pijaną kobietę na ulicy Prażmowskiego, gdzie próbowała wysiąść z busa. Kobieta opiekowała się swoim 13 - letnim synem. Kobieta miała duże problemy z utrzymaniem równowagi, w związku z czym przewieziono ją na I Komisariat Policji, gdzie została poddana badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Wynik to bliski 2,5 promila. Na miejsce wezwano ojca dziecka, który przyjechał z Warszawy odebrać syna. Sprawa trafi do sądu rodzinnego - informuje rzecznika Straży Miejskiej w Radomiu Piotr Stępień.
Z kolei w niedzielę blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie miała matka „opiekująca się” swoim rocznym dzieckiem. Dziewczynka trafiła pod opiekę babci. Nieodpowiedzialna mama odpowie za narażenie dziecka na utratę życia i zdrowia.
- W niedzielę dyżurny radomskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące nietrzeźwej kobiety, która opiekuje się dzieckiem. Dyżurny skierował patrol pod wskazany adres na terenie gminy Jastrzębia patrol. Interweniujący funkcjonariusze przeprowadzili badanie i okazało się, że kobieta miała prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mundurowi potwierdzili, że pod opieką 34-latki znajdowała się jej roczna córka. Starsze dzieci kobiety były pod opieką babci. Po interwencji dziewczynka również tam trafiła. Nieodpowiedzialna matka natomiast trafiła do policyjnego aresztu. Policjanci ustalają, czy zachowanie kobiety mogło narazić dziecko na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo uszczerbku na zdrowiu. Zebrane w tej sprawie materiały zostaną przekazane do sądu rodzinnego - informuje Justyna Leszczyńska z Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Miejscy Strażnicy apelują o zgłaszanie sytuacji, które wymagają interwencji sms-em na numer 604 345 986. I wskazują przykład, udanej interwencji:
- W czwartek zgłoszenie dotyczyło 5-letniej dziewczynki przebywającej na klatce schodowej przy ulicy Sandomierskiej. Dziecko było spokojne, komunikatywne, wskazało miejsce zamieszkania. We wskazanym mieszkaniu przy ulicy Osiedlowej nikogo nie zastano. Sąsiedzi nie potrafili wskazać miejsca pobytu matki dziecka. W wyniku przeprowadzonej rozmowy z mieszkańcami ustalono, że matka dziecka często korzysta z pobliskiego marketu. Na miejscu zastano zrozpaczoną matkę z drugim dzieckiem w wózku. Stwierdziła, że córka oddaliła się od niej w trakcie zakupów - informuje Piotr Stępień, rzecznik Straży Miejskiej w Radomiu.