Zapis Relacji LIVE - TUTAJ
Przez pierwsze minuty wydawało się, że to Stal ma więcej pomysłów na wykończenie akcji. Podopieczni Janusza Białka próbowali zaskoczyć defensorów Radomiaka z wielu pozycji. Choćby w 14. i 15. minucie obrońcy Kamil Kościelny i Norbert Jędrzejczyk ofiarnie, wślizgami w ostatniej chwili zabierali piłkę spod nóg rywali, nim ci wyszli sam na sam z bramkarzem. Kilka minut później Kościelny miał okazję, ale z dystansu uderzył delikatnie obok bramki Tomasza Libery. Od tego momentu do końca pierwszej połowy to Zieloni przejęli inicjatywę. Zawodnicy Vernera Licki mieli jeszcze kilka dogodnych sytuacji, ale większość z nich kończyła się po niedokładnych dograniach w ostatniej fazie akcji.
W pierwszych 45 minutach Adrian Szady dwukrotnie wybiegał daleko poza pole karne i udanie interweniował. Goście mieli jeszcze jedną doskonałą okazję w 36. minucie - wtedy Przemysław Śliwiński przegrał biegowy pojedynek z Bierzałą, a po błędzie Jędrzejczyka już w polu karnym niepilnowany Szymon Sobczak uderzał z 16 metra. Na szczęście obok słupka.
Po zmianie stron kilka dobrych akcji przeprowadzili przyjezdni. Pierwsze trzy były jednak nieskuteczne, choć dało się wyczuć nacisk Stali. Po niegroźnym rożnym piłkę wybijał Szady. Świdzikowski przyjął ją w narożniku pola karnego, ale za plecami miał rywala... Skończyło się to katastrofalnym w skutkach błędem - Sobczak dołożył nogę w odpowiednim momencie i wygarnął piłkę spod nóg kapitana radomskiej ekipy. Pociągnął kilka metrów w stronę bramki Szadego i uderzył przy bliższym słupku, nie dając szans radomskiemu golkiperowi.
W 58. minucie na placu gry zameldował się David Kwiek, który w jesiennym pojedynku obu ekip w Mielcu zdobył bramkę dla Radomiaka. Zespół Licki nastawił się na atak, bowiem Kwiek zmienił Chrabąszcza. Choć David nie wpisał się tego dnia na listę strzelców, pięć minut po jego wejściu na 20 metrze faulowany był Śliwiński. Do piłki podszedł Bartosz Sulkowski i lekkim, ale bardzo precyzyjnym strzałem lewą nogą, tuż nad murem pokonał Tomasza Liberę! Doświadczony bramkarz z Mielca nawet się nie ruszył.
Gospodarze ruszyli do ataku, a Stal ewidentnie grała na remis. W 70. minucie po kolejnej składnej akcji radomian bardzo mocno z pola karnego uderzał właśnie Kwiek - obok słupka. Dariusz Brągiel szalał na lewym skrzydle, mijał kolejnych rywali, wykładał piłkę kolegom... Najlepsza okazja do podwyższenia rezultatu przypadła w udziale Mateuszowi Radeckiemu. Bezpańska piłka spadła pod jego nogi w 79. minucie, ten mając kilka sekund przymierzył bardzo mocno z 15. metrów, a futbolówka tylko otarła się o poprzeczkę. Mimo doliczonych trzech minut wynik już się nie zmienił.
W następnej kolejce Radomiak pojedzie do Puław na mecz z miejscową Wisłą, trzecim zespołem w stawce. Spotkanie 31. kolejki II ligi odbędzie się 11 maja (środa) o godz. 16:00 w Puławach.
Radomiak Radom - Stal Mielec 1:1 (0:0)
Bramki: 64' Sulkowski - 54' Sobczak
Radomiak: Szady - Wasilewski, Jędrzejczyk, Świdzikowski, Sulkowski, Chrabąszcz (58' Kwiek), Kościelny, Radecki, Mikołajczak (64' Cupriak), Śliwiński, Brągiel
Stal: Libera - Sulewski, Zalepa, Bierzało, Getinger, Sobczak (75' Prejs; 84' Żegleń), Lech (77' Radulij), Żubrowski, Nowak, Cholewiak, Prokić