Jak czytamy w komunikacie samorządu woj. mazowieckiego, nasze województwo otrzyma dla szpitali o 242 mln zł mniej niż przed rokiem i o 859 mln zł mniej niż wynika z rzeczywistych potrzeb.
Marszałek
i dyrektorzy szpitali sprzeciwiają się takiemu podziałowi funduszy i
domagają się zmian.
- Nie prosimy o zwiększenie środków z NFZ, ale o zachowanie status quo na poziomie z ubiegłego roku, które i tak nie wystarcza na pokrycie bieżących kosztów świadczeń medycznych - podkreśla marszałek Adam Struzik.
Marszałek wystosował w tej sprawie pismo do posłów, premiera Donalda Tuska, Ministra Zdrowia Bartosza Arłukowicza i prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Agnieszki Pachciarz. Sejm podjął już w tej sprawie uchwałę, teraz pozostaje czekać na decyzje.
W środę 22 sierpnia odbyła się konferencja prasowa w tej sprawie. Adam Struzik mówił, że tak drastyczne ograniczenie budżetu mazowieckich szpitali, może doprowadzić do pogorszenia jakości usług oferowanych przez placówki, a nawet uniemożliwić im wykonywanie podstawowych świadczeń zdrowotnych. Do tematu będziemy wracać.
Radomski magistrat podał w czwartek 23 sierpnia, że Prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak popiera stanowisko marszałka województwa mazowieckiego Adama Struzika i wyraża zaniepokojenie znacznym obniżeniem środków finansowych na świadczenia opieki zdrowotnej na rok 2013 przewidzianych w planie finansowym Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia. Prezydent informuje także, iż podjął działania zmierzające do zmiany zasad podziału środków pomiędzy oddziały wojewódzkie Narodowego Funduszu Zdrowia. Pisma w tej sprawie skierował do Ministra Zdrowia, Prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia oraz do parlamentarzystów ziemi radomskiej. Prosi w nich o pilne podjęcie działań mających na celu opracowanie nowych zasad prowadzących do ustanowienia trwałego mechanizmu sprawiedliwego podziału środków finansowych pochodzących ze składki zdrowotnej na poszczególne oddziały Narodowego Funduszu Zdrowia.
„Jako prezydent miasta Radomia
a jednocześnie jego mieszkaniec, wyrażam głęboką obawę, że doprowadzi
to do pogorszenia sytuacji finansowej placówek medycznych działających
na terenie naszego miasta. Zakontraktowanie mniejszej liczby świadczeń
zdrowotnych przez podmioty lecznicze w pierwszej kolejności odczują
pacjenci miasta oraz okolic Radomia, gdyż wiele niezbędnych publicznych
usług medycznych stanie się dla nich niedostępna" - czytamy w pismach.