PCPR przy ul. Domagalskiego 7 w Radomiu świadczy pomoc osobom i rodzinom w kryzysie, w tym doświadczającym różnych form przemocy. W pierwszy i trzeci poniedziałek miesiąca, w godzinach 14-16 można tu uzyskać poradę prawnika, w środy w godz. 8-15 pomoc psychologa. Dobrze umówić się tu wcześniej na wizytę, dzwoniąc pod numer (48) 38 15 073.
Mieszkańcy powiatu radomskiego mają też do dyspozycji Ośrodek Interwencji Kryzysowej w Siennie (w pow. lipskim), gdzie uzyskają pomoc terapeutyczną i gdzie - głównie ofiary przemocy rodzinnej - mogą uzyskać schronienie. W zeszłym roku przez 6 miesięcy mieszkała tu matka z piątką dzieci z powiatu radomskiego.
18 PORAD NA ROK
Tego rodzaju informacje znalazły się w apelu, jaki starosta wystosował do mieszkańców powiatu. Jest on czytany przez księży w kościołach.
- Apel jest potrzebny, bo coraz większej ilości osób dotykają problemy społeczne i rodzinne, a zazwyczaj nie wiedzą one, gdzie szukać pomocy – tłumaczy rzecznik starostwa marek Oleszczuk.
Dane zdają się potwierdzać słowa rzecznika. Przez cały 2013 rok pracownicy PCPR udzielili... 18 porad (głównie dotyczących trudności wychowawczych, przemocy w rodzinie i praw rodzicielskich).
- W apelu zaznaczamy, że pierwsze kroki osoby w potrzebie powinny kierować do ośrodka pomocy społecznej we własnej gminie, gdzie działają specjalne zespoły interdyscyplinarne. Rozumiemy jednak, że wiele osób wstydzi się szukać pomocy we własnym środowisku. Wtedy pozostaje PCPR – dodaje starosta radomski Mirosław Ślifirczyk.
CZTERECH KOORDYNATORÓW NA STO RODZIN
PCPR zajmuje się też nadzorem nad rodzinami zastępczymi w powiecie. Ta jednostka powiatu zatrudnia dziś dwóch pracowników socjalnych i czterech koordynatorów. Muszą oni co najmniej raz na pół roku odwiedzić rodzinę zastępczą i sprawdzić jej funkcjonowanie i przygotować stosowny protokół.
- Na pewno potrzeba więcej takich wizyt. Pokazał to przypadek dziewczynki z Jastrzębi – mówi Marek Oleszczuk.
Przypomnijmy: w październiku zeszłego roku program TVN "Uwaga" nagłośnił przypadek 12- letniej Małgosi, która przebywała w rodzinie zastępczej w Jastrzębi. Wg słów dziewczynki przez trzy lata rodzice zastępczy mieli znęcać się nad nią. W końcu, obawiając się o własne życie dziecko uciekło. Artur Jończyk, dyrektor PCPR w Radomiu zapewniał wtedy, że centrum względem dziecka dołożyło wszelkich starań (więcej czytaj TUTAJ).
Obecnie dyrektor Jończyk jest na długim zwolnieniu lekarskim. Zastępuje go Grażyna Ciechońska. Ta podaje, że na terenie powiatu 100 rodzin zastępczych jest dziś pod opieką czterech koordynatorów (dla porównania: w Radomiu jest sześciu koordynatorów na 120 rodzin). Czy powiat może zatrudnić ich więcej?
- Jeśli chodzi o liczbę koordynatorów, to w tej chwili spełniamy wymagane normy. Myślę, że ich liczba jest wystarczająca – ucina starosta radomski.