Marta Cytryńska, wójt gminy Jasieniec poinformowała, że zaproponowane warianty przebiegu linii kolejowych w ramach CPK będą miały destrukcyjny charakter dla gminy, która jest typowo rolnicza, a produkcja jest nastawiona głównie na sadownictwo. Dodatkowo zrujnują wielopokoleniowe źródło utrzymania dla wielu mieszkańców i rodzin, a także zniszczy przyrodniczy charakter tych terenów.
- Każdy z wariantów proponowanych korytarzy kolejowych zlokalizowanych na terenie Gminy Jasieniec działa w zdecydowanej mierze na szkodę lokalnej społeczności. Zaplanowane trasy biegną przez tereny zabudowane, gospodarstwa rolne oraz przedsiębiorstwa. Ich budowa - niezależnie od wybranego projektu - wiąże się jednoznacznie z wysiedleniem właścicieli, utratą źródła utrzymania i dorobku całego życia wielu pokoleń, ze stratami emocjonalnymi i moralnymi wynikającymi z konieczności opuszczania majątków własnych i ojcowizny, z dewastacją środowiska, a także wzrostem natężenia hałasu - pisze Marta Cytryńska, wójt gminy Jasieniec w wydanym oświadczeniu po spotkaniu z mieszkańcami gminy. - Warunki wypłat odszkodowań są de facto niekorzystne dla mieszkańców, zwłaszcza z uwagi na niestabilną w obecnym okresie sytuację gospodarczą, bardzo dużą inflację i totalną nieprzewidywalność rynku budowlanego. Wszystko to prowadzi do poważnych obaw ze strony mieszkańców co do planów na najbliższą przyszłość, w tym ich podstawowych spraw bytowych - dodaje włodarz gminy.
https://www.cozadzien.pl/region/piatek-podczas-wstepow-zwierzetom-nie-dzieje-sie-krzywda/89451
Gmina zaznacza, że nie jest przeciwna samej inwestycji. - Obecnie funkcjonujące linie kolejowe można bowiem zmodernizować, dodatkowo osłonić, tak, aby ruch nie był uciążliwy, a projekt akceptowalny, nie okupiony aż tyloma stratami
i niosący wymierne korzyści. Dodatkowo, w związku z przeznaczeniem terenów, po których obecnie biegną te linie, proces budowy nowych tras kolejowych, dostosowanych do większych prędkości, byłby nieporównywalnie szybszy i bardziej ekonomiczny. Czy ewentualne oszczędności czasu pasażerów muszą niszczyć dorobek życia mieszkańców i lata starań i inwestycji gminy? - pyta Cytryńska.