Jarosław Kaczyński spotkał się z mieszkańcami w Publicznej Szkole Podstawowej w Klwatce Królewskiej. Zgromadzili się tam także lokalni politycy Prawa i Sprawiedliwości. Wśród nich m.in. posłowie Marek Suski, Radosław Fogiel i Anna Kwiecień, czy kandydujący do Parlamentu Europejskiego Adam Bielan i Jacek Kurski.
Spotkanie odbyło się pod hasłem #TAKdlaPolski.
- Przed nami niezwykle ważne wybory, ale skoncentruję się na dwóch sprawach, którym na imię "bezpieczeństwo". Po pierwsze bezpieczeństwo w klasycznym tego słowa znaczeniu, czyli że możemy bezpiecznie wychodzić na ulice bez zagrożenia, że ktoś nam zrobi krzywdę. Drugie bezpieczeństwo to bezpieczeństwo naszych portfeli. Jak ktoś jest w biedzie, to nie jest w sytuacji bezpiecznej. Te wybory będą także o tym, czy będziemy dalej bezpieczni - mówił prezes Prawa i Sprawiedliwości.
Jarosław Kaczyński ocenił obecny stan bezpieczeństwa w Polsce.
- Na pewno nie jest idealny, ale Polska z całą pewnością należy obecnie do najbezpieczniejszych krajów w Europie i na świecie. To jest stan obecny i nasze osiągnięcie - mówił dalej prezes PiS.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości nawiązał także do tzw. paktu migracyjnego, który dotyczy m.in. relokacji uchodźców do państw Unii Europejskiej.
- Musimy mieć w Parlamencie Europejskim taką reprezentację, która będzie twardo walczyła, żeby ten pakt, który już został ostatecznie uchwalony, a w grudniu zeszłego roku Tusk mógł go zatrzymać, nie wszedł w życie - powiedział Kaczyński.
Jarosław Kaczyński przestrzegał też przed oddawaniem kompetencji państwa Unii Europejskiej.
- Tu chodzi o to, żeby Europa Wschodnia była wzięta pod but i żeby to "państwo brukselskie" uczyniło z nas, dużego europejskiego narodu, teren zamieszkiwania Polaków, gdzie w gruncie rzeczy nie będziemy mieli nic do gadania. Rząd będzie fikcją i wykonywał tylko to, co zostało mu polecone z Brukseli, bo wszystkie dziedziny - obrona granic, sprawy polityki zagranicznej, gospodarczej, podatkowej - to wszystko ma być zabrane i wspólne. To ma być scentralizowane państwo, rządzone przez dwa dominujące państwa, czyli Niemców i Francuzów - powiedział.
Nie brakowało też słów o przyjęciu euro.
- To taka waluta, która już puściła z torbami niejedno państwo europejskie z Grecją na czele. Ona jest po prostu dla państw o słabszej gospodarce zbyt silna. Bardzo utrudnia eksport i ułatwia import. To prowadzi do tego, że te państwa na tym tracą - powiedział prezes.
Zdaniem prezesa można temu zapobiec głosując na listę Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński w czasie swojego wystąpienia wymienił kilkoro kandydatów z okręgu mazowieckiego.
- Na czele listy mazowieckiej stoi polityk bardzo energiczny, doświadczony, twardy we wszystkich rozgrywkach, mający duże doświadczenie międzynarodowe, czyli taki, który na takie czasy się nadaje. To jest Adam Bielan. Naprawdę jest nam w tym europarlamencie potrzebny. Mamy też "dwójkę". To Jacek Kurski. Doświadczony w Parlamencie Europejskim, ostatnio w Banku Światowym. Człowiek doświadczony w życiu międzynarodowym i to tak naprawdę bardzo poważnie. Jednocześnie energia z niego tryska. Z całego serca popieram Adama Bielana i Jacka Kurskiego - mówił prezes PiS.
Jarosław Kaczyński w czasie swojego wystąpienia wymienił także Gabriela Janowskiego, który na koniec spotkania wyciągnął biało-czerwoną wstęgę i zaproponował, żeby ona połączyła "polskie gorące serca, otwarte umysły i czyste ręce".