- Idea "Ścieżek puszczyka" przypomina nieco "Orliki" - mówi wicemarszałek Leszek Ruszczyk. Część pieniędzy na ich budowę przekazałoby ministerstwo sportu w ramach rozwoju bazy sportowej, natomiast samorząd Mazowsza wsparłby samorządy lokalne. Tereny pod budowę ścieżek oraz bazy noclegowe przekazałyby Lasy Państwowe. Projektem przebiegu tras zajmuje się Mazowieckie Biuro Planowania regionalnego, w którym są zatrudnieni m.in. członkowie Bractwa Rowerowego.
- Chodzi nam o to, aby budować ścieżki, które będą uczęszczane przez rowerzystów, a nie zarastały trawą. Dlatego właściwe zaplanowanie tras jest takie ważne - mówi marszałek Ruszczyk. Dodaje, iż na trasie "puszczyków" mają się znaleźć wszystkie największe atrakcje turystyczne regionu. Kolejna ważna kwestia to uwzględnienie walorów edukacyjnych i przygotowanie odpowiednich informacji. Inaczej mówiąc - ścieżki rowerowe mogą i powinny zdaniem władz Mazowsza zostać połączone ze ścieżkami edukacyjnymi.
W projekcie założono również stworzenie bazy noclegowej i gastronomicznej. Chodzi o to, aby możliwy był rodzinny, weekendowy "wypad" rowerowy z możliwością przenocowania na trasie. Tu również otwierają się możliwości dla prywatnych, lokalnych inwestorów.
Urząd Marszałkowski zorganizował w tej sprawie spotkanie z władzami wszystkich gmin byłego woj. radomskiego. Pierwszym, który zadeklarował chęć udziału w projekcie jest wójt gminy Jedlnia - Letnisko, Piotr Leśnowolski.
- Projekt trasy pieszo - rowerowej mam już od 2012 roku - mówi wójt. Umożliwiłby on komunikację rowerową na trasie Radom - Siczki - Jedlnia, ale również pieszą w Rajcu czy Antoniówce. - W sprawie wspólnego ustalenia terminów muszę sie jednak skontaktować z liderem projektu, Radosławem Witkowskim, prezydentem największego miasta w Regionie - mówi Leśnowolski. Dodaje, że z projektem "puszczyków" wiąże duże nadzieje, gdyż daje on szansę na sfinansowanie inwestycji.
Zdaniem marszałka Ruszczyka, jeśli "puszczyki" sprawdzą się w regionie radomskim, projekt może zostać wdrożony na całym Mazowszu, a nawet w Polsce. Liczymy zatem na sukces i czekamy na rozpoczęcie prac.