Łóżko dla rodzica czuwającego przy dziecku w szpitalu na wielu oddziałach pediatrycznych wciąż jest tylko marzeniem. Brak miejsca dla rodzica to nie tylko problem z jakością snu, ale także wrażenie bycia nieproszonym gościem.
Wychodząc naprzeciw tym problemom, Fundacja Ronalda McDonalda już kolejny raz przekazuje oddziałom łóżka, które zmieniają szpitalną codzienność całej rodziny. Są rozkładane, wygodne, łatwe do czyszczenia i bardzo potrzebne do funkcjonowania w szpitalu, co zgodnie podkreślają także pielęgniarki i lekarze. W ciągu dnia po złożeniu służą jako fotel, zajmując niewiele miejsca. Wieczorem można jednym ruchem z powrotem zamienić je w wygodne miejsce do spania.
– Fundacja Ronalda McDonalda zmienia rzeczywistość publicznych szpitali dziecięcych, bo szpital przyjazny rodzinie zaczyna się od łóżka dla rodzica. Wspólnie z donatorami wspierającymi misję „Aby rodzina mogła być razem” nie chcemy odkładać na później potrzeb dziecka–pacjenta i jego najbliższych. Cieszymy się ogromnie, że tysięczne łóżko dla rodzica przekazujemy szpitalowi w Kozienicach – zaznacza Katarzyna Rodziewicz, Prezes Zarządu i Dyrektor Wykonawcza Fundacji Ronalda McDonalda.
Pierwszy szpital, w którym rodzic nie śpi na podłodze
Pierwsze 423 łóżka dla mamy i taty trafiły do Dziecięcego Szpitala Klinicznego UCK WUM w 2015 roku. Był to przełomowy moment w historii polskich oddziałów pediatrycznych, w którym łóżko dla rodzica stanęło przy każdym łóżku dziecka. Tym samym dzięki Fundacji szpital WUM stał się pierwszym w Polsce, w którym żaden rodzic nie musiał zasypiać na podłodze.
W szpitalu WUM leczą się dzieci z całego kraju, współpracują z nim lekarze i szpitale z całej Polski, dzięki czemu rozwiązanie, które tu stało się standardem, szybko zyskało na popularności. Łóżka chwalili zarówno rodzice spędzający w szpitalu kilka dni jak i kilka tygodni. W efekcie inne szpitale wracały do Fundacji z prośbą o współpracę i pomoc.
– Kolejne partie łóżek wysłaliśmy do szpitali w wielu miastach Polski. Na Mazowszu trafiły one do Warszawy, Wyszkowa, Radomia, Siedlec i Kozienic. Do tej pory Fundacja przekazała 1004 łóżek dla rodziców 53 szpitalom w Polsce – podsumowuje Katarzyna Rodziewicz.
Bliskość rodzica jak lekarstwo
Nie tylko małe dzieci potrzebują obecności rodzica w szpitalu. Starsze dzieci, choć mają już dojrzalszą ocenę sytuacji, nie przyjmują racjonalnych argumentów, że „leczenie jest dla ich dobra”. Ich myślenie jest zdominowane przez przeżywane emocje, w stresujących sytuacjach potrzebują obecności bliskiej osoby, potrzymania za rękę, przytulenia po nieprzyjemnym zabiegu.
– Jestem bardzo wdzięczny za darowiznę Fundacji Ronalda McDonalda na rzecz szpitala w Kozienicach. Przekazywane dziś łóżka dla rodziców mogą istotne poprawić komfort pobytu rodziców towarzyszących swoim dzieciom w szpitalu. Jestem pewien, że nasi pacjenci są w najlepszych rękach personelu medycznego, a dzięki bliskości swoich rodziców będą jeszcze szybciej wracać co zdrowia – podkreśla Roman Wysocki, Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Zakładów Opieki Społecznej w Kozienicach.
Siedem łóżek dla szpitala w Kozienicach sfinansował i przekazał w imieniu Fundacji jej przyjaciel i wolontariusz – Piotr Pożak, prywatnie licencjobiorca McDonald’s.
– Choroba dziecka i związany z nim pobyt w szpitalu to trudny i wymagający czas dla wszystkich członków rodziny. Bardzo ważna jest wtedy bliskość, którą zapewniają przekazywane łóżka. Pozwalają one również zadbać o jakość snu rodziców. To szczególnie ważne, bo opieka nad chorym dzieckiem może być bardzo wyczerpująca emocjonalnie i fizycznie – podkreśla Piotr Pożak.