Cały czas płoną lasy. W miniony weekend strażacy interweniowali ponad 20 razy. Natomiast w środę, 12 sierpnia radomscy strażacy wyjeżdżali kilkanaście razy do płonących lasów. Najwięcej drzew ogień strawił w gminach Wierzbica, Jedlnia Letnisko i Zakrzew. Strażacy apelują o ostrożność, podczas takich upałów o zaprószenie ognia nietrudno.
Od początku roku radomscy strażacy interweniowali już blisko 90 razy. Natomiast miniony weekend okazał się najbardziej pracowity dla radomskich strażaków, gdzie doszło do kilkunastu pożarów. Strażacy w sumie musieli interweniować ponad 20 razy. Pisaliśmy o tym TUTAJ.
Pożary weekendowe
Pożary lasów rozwijają się bardzo szybko powodując zagrożenie dla ludzi przebywających w lesie, jak i budynków sąsiadujących z terenami leśnymi. Ponadto pożary powodują bardzo duże zadymienie, niebezpieczne dla ruchu drogowego. Do najgroźniejszych pożarów doszło w sobotę około południa. - Pierwszy pożar powstał w Radomiu przy ul. Witosa. Paliły się nieużytki, poszycie leśne oraz całe drzewa. Zgłoszenie otrzymaliśmy kilka minut przed godziną 12. Na miejscu działało 12 zastępów straży pożarnej i ponad 40 strażaków. Cała akcja trwała ponad 11 godzin, a spaliło się w sumie ok. 9 ha – mówi Konrad Neska, rzecznik Straży Pożarnej w Radomiu. - Do drugiego groźnego pożaru doszło również w sobotę kilka minut po godz. 12 w miejscowości Płudnica w gminie Iłża. W akcji gaśniczej udział brało 15 zastępów straży pożarnej i ponad 50 strażaków, a także samoloty gaśnicze, które wykonały 4 zrzuty wody. Na miejscu była również służba leśna, która wykonywała pasy ochronne w lesie, pomagali również rolnicy – przyznaje Neska.
Do kolejnych pożarów doszło również w niedzielę, w tych samych miejscowościach strażacy również musieli interweniować
Pożary w lasach i na nieużytkach to efekt utrzymującej się upalnej i bezdeszczowej pogody. Najczęstszymi przyczynami pożarów w lasach są palone w pobliżu lasu ogniska, niedopałki papierosów porzucone w lesie lub w pobliżu, nie dogaszone zapałki wyrzucane z przejeżdżających pojazdów, przerzuty ognia z palących się traw (w wyniku wypalania), iskry z pojazdów szynowych i innych, jak również umyślne podpalenia.
APEL O OSTROŻNOŚĆ
- Ze względu na falę upałów, która do nas przyszła oraz na niską wilgotność apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności zwłaszcza w rejonie lasów. Co prawda tego zakazu wstępu do lasów jeszcze nie ma, ale zwracamy się z prośbą, aby unikać wycieczek, spacerów wokół tych terenów. Apelujemy też do rolników, aby zachowali szczególną ostrożność podczas zbiorów, bo często dochodzi do zaprószenia ognia od maszyn, ponieważ zdarza się, że dochodzi do zwarcia instalacji elektrycznej - informuje Neska.