Inwestycja ma powstać na terenie jednej z działek w Guzowie. Cała sprawa rozpoczęła się w 2019 roku - mieszkańcy zarzucali wójtowi Henrykowi Nosowskiemu samowolę, ponieważ zgodził się na budowę bez konsultacji. Okazało się jednak, że działał zgodnie z prawem, ponieważ moc biogazowni nie przekraczałaby 500 kw. Prawa nie złamał także starosta szydłowiecki, który wydał pozwolenie na budowę.
Mieszkańcy za wszelką cenę chcieli zablokować budowę. Obawiają się zanieczyszczeń środowiska czy obniżenia wartości sąsiednich działek. Dobrą wiadomością dla nich było marcowe spotkanie w Centrum Rzeźby Polskiej w Orońsku, gdzie obecna była Magdalena Gawin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego (jednocześnie Generalny Konserwator Zabytków), która zgłosiła chęć pomocy w tej sprawie i wyraziła zaniepokojenie planami inwestora.
https://www.cozadzien.pl/region/centrum-rzezby-polskiej-przeciwko-budowie-biogazowni/71280
Na swoim profilu na Facebooku, Stowarzyszenie Ekologiczne EkoOrońsko przekazało informację, że Konserwator Zabytków wszczął procedurę wpisu do rejestru zabytków na tym terenie. Członkowie podkreślają, że tym samym inwestor nie powinien rozpoczynać żadnych prac.
- Tę sytuację może już naprawić tylko państwo. Instytucje państwowe stworzyły przepisy, które pozwalają uzyskać stosowane pozwolenia na budowę. Inwestor dostał wysoką dotację na to, więc to wszystko kłóci się ze sobą. Ja nic nie mogę zrobić - tłumaczy Henryk Nosowski, wójt gminy Orońsko.
Wysłaliśmy pismo do Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Warszawie z prośbą o ustosunkowanie się do tej sytuacji. Poinformowano nas, że w piątek, 26 marca br. Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków w Warszawie rozpoczął postepowanie administracyjne w sprawie wpisania do rejestru zabytków unikalnych kopalni i pracowni krzemienia czekoladowego w miejscowości Orońsko i Guzów.
Zgodnie z Ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, od dnia wszczęcia postępowania w sprawie wpisu zabytku do rejestru do dnia, w którym decyzja w tej sprawie stanie się ostateczna, przy zabytku, którego dotyczy postępowanie, zabrania się prowadzenia prac konserwatorskich, restauratorskich, robót budowlanych i podejmowania innych działań, które mogłyby prowadzić do naruszenia substancji lub zmiany wyglądu zabytku. Zakaz dotyczy także robót budowlanych objętych pozwoleniem na budowę albo zgłoszeniem.
Decyzję o wszczęciu postępowania otrzymał między innymi inwestor, który mimo tego zdecydował się na podjęcie prac. Jak czytamy w meilu przesłanym do naszej redakcji, takie działanie może spowodować podjęcie kroków prawnych przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków.
W poniedziałek, 12 kwietnia miejsce inwestycji wizytowali pracownicy radomskiej delegatury WUOZ, którzy stwierdzili naruszenie warstwy ziemi. W tym dniu nie były jednak toczone żadne prace.