We wtorek (15.10) po południu, na ekspresowej „siódemce”, w pobliżu Szydłowca, patrol ITD zatrzymał do kontroli ciężarówkę. Pojazdem tym kierował polski przedsiębiorca. Wykonywał krajowy przewóz drogowy na potrzeby własne desek budowlanych z okolicy Kielc do Pruszkowa. Powodem podjęcia interwencji było podejrzenie przekroczenia przepisowego tonażu.
"Ciężarówkę skierowano na inspekcyjne wagi. Solówka z ładunkiem ważyła 28,4 t zamiast dopuszczalnych 26 t. Za duża masa przewożonych desek spowodowała też przekroczenie o 3,4 t nacisku grupy osi składającej się z dwóch osi (2 i 3), w której jedna oś jest napędową. Suma tej grupy osi nacisków wynosiła 22,4 t przy normie dopuszczalnej na danej drodze - 19 t. " informuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Radomiu.
W trakcie dalszych czynności kontrolnych, inspektorzy ITD stwierdzili również inne naruszenia. Kierujący nie posiadał ważnego prawa jazdy odpowiedniej kategorii dla danego rodzaju pojazdu. Jego uprawnienia kategorii C wygasły, ponieważ nie miał ważnych badań lekarskich i psychologicznych, stwierdzających brak przeciwwskazań do wykonywania pracy na stanowisku kierowcy.
"Z kolei sprawdzenie tachografu zainstalowanego w ciężarówce wykazało, że nie ma aktualnego badania okresowego. Termin ostatniej legalizacji urządzenia upłynął pod koniec maja 2024 roku. Przedsiębiorca nie sczytał w wymaganym terminie również danych ze swojej karty do tachografu. Termin odczytu był przekroczony o 49 dni. Z kolei kontrola czasu pracy kierowcy wykazała skrócenie wymaganego skróconego okresu odpoczynku. Kierowca nie przestrzegał również wymogu ręcznego wprowadzania informacji w tachografie o kraju rozpoczęcia i zakończeniu pracy, a także o rodzaju swojej aktywności " - czytamy na stronie.
Inspektorzy zakazali kierowcy dalszej jazdy z miejsca kontroli. Z uwagi na fakt, że jest zarazem przedsiębiorcą, nie został ukarany mandatami. Wobec przewoźnika drogowego i osoby zarządzającej transportem w przedsiębiorstwie będą wszczęte postępowania administracyjne z ustawy o transporcie drogowym i z ustawy prawo o ruchu drogowym. Teraz za stwierdzone naruszenia przedsiębiorcy grozi w sumie 12 tys. 250 zł kary. Osoba zarządzająca transportem w firmie może spodziewać się nałożenia grzywny w wysokości 2 tys. 500 zł.
Po zakończonej kontroli, kierowcę przekazano do dalszych czynności funkcjonariuszom Komendy Powiatowej Policji w Szydłowcu. Sprawą kierowania przez niego pojazdem ciężarowym, bez ważnego prawa jazdy odpowiedniej kategorii, zajmie się sąd.