[gallery id=1493]
Kampania „Nie! la wypalaniu traw na Mazowszu” prowadzona jest od 2013 r., w ramach rządowego programu „Razem bezpieczniej”. Kierowana jest do młodzieży, rolników, mieszkańców terenów wiejskich oraz samorządowców. Głównym jej celem jest uświadomienie, że wypalanie traw jest prawnie zabronione, ma negatywny wpływ na rośliny i zwierzęta i przede wszystkim zagraża bezpieczeństwu ludzi. Prowadzi również do do utraty dopłat bezpośrednich i angażuje duże siły straży pożarnej.
Przełom zimy i wiosny to okres, kiedy wyraźnie wzrasta liczba pożarów łąk i nieużytków rolnych. Najwięcej pożarów w ubiegłym roku było w powiatach: wołomińskim (742), piaseczyńskim (687), m.st. Warszawie (504) oraz radomskim (456).
- Dramatyczny wzrost liczby pożarów traw w ubiegłym roku nastąpił m.in. w powiatach przysuskim, mińskim, żyrardowskim. Od 17 lutego do 10 marca odnotowaliśmy 4 pożary, gdzie spłonęło ok 60 ha. Zagrożone są nie tylko zwierzęta, ale również ludzie i ich majątki. Koszty akcji oraz straty spowodowane przez wypalanie traw wyniosły 1,5 miliona zł –powiedział Krzysztof Frączkowski, zastępca komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.
- Mimo ogólnego wzrostu liczby pożarów traw na Mazowszu, w niektórych powiatach było ich mniej. To pokazuje jak ważna jest edukacja, choć zmiana postaw może potrwać nawet kilka lat. Dużo zależy tu od zaangażowania samorządów – apelował Dariusz Piątek, wicewojewoda mazowiecki.
W szkołach na terenie gmin, w których pożarów traw w ostatnim roku było najwięcej, odbędą się lekcje prowadzone przez strażaków, policjantów oraz funkcjonariuszy Straży Ochrony Kolei. Natomiast Mazowiecki Ośrodek Doradztwa Rolniczego prowadzi szkolenia dla rolników.
Sprawcom podpaleń grozi grzywna do 5 tys. zł, a w przypadku spowodowania pożaru stanowiącego zagrożenie dla życia, zdrowia czy mienia, od roku do 10 lat pozbawienia wolności. Rolnikowi, który nie przestrzega zakazu wypalania traw, grozi zmniejszenie wysokości wszystkich rodzajów dopłat bezpośrednich.
