Co roku w okresie wiosenno-letnim powraca temat zagrożenia, jakie stwarza barszcz Sosnowskiego. Roślina ta stanowi także realne zagrożenie dla rodzimej flory i fauny. Choć roślina swoim wyglądem i rozmiarami niewątpliwie imponuje, to stwarza niebezpieczeństwo dla ludzkiego zdrowia.
- Barszcz Sosnowskiego jest rośliną inwazyjną, która pochodzi z Kazachstanu. Została początkowana sprowadzona do Polski w celu zbadania tej rośliny jako paszy dla bydła. Polskie i europejskie bydło nie chciało jej jeść, więc zaprzestano jej produkcji. Roślina przenikła jednak do środowiska - mówi Hubert Ogar z Nadleśnictwa Radom.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/usuwanie-barszczu-sosnowskiego-w-regionie-zdjecia/75448
Brak zainteresowania dalszą produkcją spowodował, że barszcz Sosnowskiego wymknął się z kontrolowanej produkcji rolnej i przeniknął do naturalnego środowiska. Kontakt z tą rośliną jest szczególnie niebezpieczny dla dzieci i alergików.
- Niebezpieczeństwo tej rośliny polega na tym, że jej części zielone wydzielają niebezpieczne olejki eteryczne, które powodują poparzenia tak jak gorącą wodą czy parą - dodaje Ogar.
Najkorzystniejszym siedliskiem występowania barszczu Sosnowskiego są wszelakie miejsca wilgotne w pobliżu cieków wodnych. Brzegi rowów melioracyjnych, kanałów odprowadzających wodę, brzegi rzek czy oczek wodnych.
https://www.cozadzien.pl/region/szczeniaczki-porzucone-w-lesie-znalazly-nowy-dom/75320
- Nadleśnictwo Radom zainteresowało się problemem barszczu, ponieważ coraz więcej osób odwiedza lasy, a ta roślina u nas występuje. Barszcz wywołuje zagrożenia, dlatego postanowiliśmy z nim walczyć. Pozyskaliśmy środki z Wojewódzkiego Funduszu Gospodarki Wodnej i w tym roku po raz pierwszy rozpoczęliśmy walkę z barszczem Sosnowskiego - wyjaśnia Ogar.
Największa powierzchnia występowania niebezpiecznej rośliny znajduje się na terenie Nadleśnictwa Radom, w leśnictwie Łaziska. Występowanie stwierdzono wzdłuż cieków wodnych, przeważnie osobniki pojedyncze i niewielkie kępy. Łączna powierzchnia na jakiej występuje barszcz Sosnowskiego w naszym nadleśnictwie to 1,35 setnych hektara. Wycinką zajmuje się specjalistyczna firma Amat Zieleń. Wszystkie prace odbywają się pod nadzorem Służby Leśnej i w obecnej chwili zostały wykonane dwa z czterech zaplanowanych zabiegów zwalczania.