Link do Relacji LIVE - TUTAJ
Obie ekipy mierzyły się ze sobą pod koniec października w Gdynia Arenie i wtedy minimalnie lepsi okazali się podopieczni Wojciecha Kamińskiego 61:64. Asseco to również uczestnik tegorocznego Final Eight Pucharu Polski. Gdynianie jednak odpadli ze zmagań już pierwszego dnia, ulegając późniejszemu finaliście Stelmetowi Zielona Góra.
Zarówno team z Radomia, jak i z Gdyni stawia na młodych zawodników. Średnia wieku w Asseco Gdyni wynosi zaledwie 21,6 lat (w Rosie niespełna 23 lata). Tak naprawdę jedynymi graczami z dużym doświadczeniem w ekipie znad morza są 37-letni Przemysław Frasunkiewicz i 35-letni Piotr Szczotka.
Liderem punktowym zespołu Tane Spaseva jest amerykański rozgrywający Anthony Hickey, ale najwięcej czasu na boisku spędza 22-letni Filip Matczak. Na tę chwilę Asseco w tabeli TBL zajmuje 7 lokatę z bilansem 12 zwycięstw i 9 porażek. Jest jednym z sześciu zespołów, które wciąż walczą o awans do fazy play-off. Na pięć ostatnich spotkań gdynianie wygrali dwa, a przegrali trzy - w tym w minionej kolejce wyraźnie ulegli Anwilowi Włocławek 66:86.
Najważniejszym czynnikiem, który może wpłynąć na wynik poniedziałkowego spotkania będzie mentalne podejście radomskich koszykarzy. Gracze Wojciecha Kamińskiego muszą zostawić za sobą wspomnienia i wrócić do meczowego rytmu, bowiem przed nimi jeszcze ważne pojedynki w walce o - co najmniej - utrzymanie pozycji wicelidera tabeli. Pierwszym krokiem po ponadtygodniowej przerwie jest mecz z Asseco.
Trener Wojciech Kamiński: Wracamy na ziemię. Po wspaniałym weekendzie, zasłużonym dla nas wszystkich odpoczynku, spotkaliśmy się na środowym treningu i porozmawialiśmy o tym, co już za nami i o naszych celach na drugą część sezonu. Jesteśmy grupą profesjonalistów, która zdaje sobie sprawę z powagi sytuacji i z tego, że przed nami poważne wyzwania. Taktyka naszego zespołu, która przyniosła skutek także w Pucharze Polski, będzie niezmienna. Mamy jasno określony cel na horyzoncie, ale myślami jesteśmy tylko przy najbliższym przeciwniku. Gramy we własnej hali, więc spodziewamy się dobrej frekwencji. Będzie nas oglądała cała koszykarska Polska. Musimy wyjść na parkiet i walczyć z rywalem do ostatnich sekund, mecz sam się nie wygra.
Gratką dla radomskich fanów basketu będzie możliwość zrobienia sobie selfie z Pucharem Polski, który zostanie wystawiony w holu głównym hali MOSiR godzinę przed rozpoczęciem meczu. To spotkanie będzie także okazją do wsparcia leczenia Marcelka Skwarka, podopiecznego Fundacji COR INFANTIS, który urodził się z wadą serca. Węcej o Marcelu - TUTAJ.
Początek meczu ROSA Radom - Asseco Gdynia o godz. 20:40 w poniedziałek, 29 lutego 2016 w hali MOSiR przy ul. Narutowicza.
