Zapis relacji LIVE - TUTAJ
Galeria zdjęć - TUTAJ
Beniaminek TBL przez blisko trzy kwarty był równorzędnym rywalem dla ekipy prowadzonej przez Wojciecha Kamińskiego. Co więcej, pierwsza ćwiartka zakończyła się nieznacznym prowadzeniem gości (19:23), a Rosa nie mogła "odczarować" kosza przy rzutach za trzy punkty. O ile defensywa gospodarzy była naprawdę imponująca, wiele rzutów nie znajdowało drogi do kosza.
W szeregach przyjezdnych prym wiedli dwaj zawodnicy: niezwykle doświadczony Marcin Sroka i urastający do miana gwiazdy drużyny Stali - Curtis Millage. Niemoc Rosy nie trwał jednak długo. Po czterech minutach drugiej kwarty trener Kamiński zdecydował się wprowadzić Łukasza Bonarka. Ten już 15 sekund po wejściu zanotował celną "trójkę". Siła młodości pozwoliła na ten sam wyczyn Damianowi Jeszke, dwukrotnie Danielowi Szymkiewiczowi i ponownie Bonarkowi, którzy w sumie zdobyli 17 z 21 punktów drużyny w tej kwarcie.
Trzecia odsłona zakończyła się remisem 17:17 i była to ostatnia część gry, w której Stal skutecznie odpierała i kontrowała ataki radomian. Nieco zmęczeni podstawowi zawodnicy gości choć dobrze rozpoczęli ostatnią ćwiartkę (było nawet 61:59), później znacznie opadli z sił, a Rosa z szeroką ławką skutecznie kończyła kolejne akcje, grając niezwykle zespołowy basket. Na szczególną uwagę zasługują trzy efektowne akcje Rosy - tzw. alley-oop (wysokie podanie nad kosz do gracza będącego już w powietrzu) Michała Sokołowskiego, efektowny wsad tego zawodnika po serii świetnych podań kolegów i równie okazała akcja Kima Adamsa, specjalisty od tego typu zagrań.
Na konferencji prasowej trener gości przede wszystkim pogratulował Rosie zwycięstwa w tak dobrym stylu. - Dwa ostatnie mecze nie były dla nas łatwe, ale teraz jest energia i zaangażowanie. Są błędy, zdarzają się niecelne rzuty, ale widać serce w spotkaniu z tak wymagającym przeciwnikiem, jak dziś. Teraz myślimy już tylko o nadchodzącym debiucie w europejskich pucharach, to ogromne wydarzenie dla radomskiej koszykówki. - skomentował z kolei Wojciech Kamiński.
W najbliższą środę (28.10) wielki dzień, o którym mówił trener Kamiński. Rosa Radom na wyjeździe, w Finlandii zmierzy się z tamtejszym KTP Basket (Kotka) w ramach pierwszego meczu grupy J międzynarodowych rozgrywek FIBA Europe Cup.
ROSA Radom - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 77:65
(19:23, 21:16, 17:17, 20:9)
ROSA: Thomas 22 (4), Harris 13 (1), Sokołowski
9 (1), Zaytsev 9 (1), Szymkiewicz 6 (2), Bonarek 6 (2), Jeszke 5 (1),
Hajrić 5, Adams 2, Witka, Schenk, Zegzuła
Stal: Millage 23 (2), Sroka 19 (4), Ochońko 7 (1),
Delaney 6, Garrett 4, Żurawski 4, Zębski 2, Suliński,
Mroczek-Truskowski, Pisarczyk