Zapis Relacji LIVE - TUTAJ
Przeżywająca w ostatnich dniach kryzys formy ROSA Radom od początku starcia z Kociewskimi Diabłami nie była sobą. Choć pierwsze minuty kwarty były zacięte, a na 4 minuty przed jej końcem, to gospodarze prowadzili po dwóch celnych rzutach z dystansu Thomasa i Sokołowskiego (13:9), później serię punktów zapisali na swoim koncie starogardzianie. Seria 0:12 dała im prowadzenie 13:21 po pierwszych dziesięciu minutach.
Druga partia miała bardzo wyrównany przebieg. Najpierw swoją przewagę dość niespodziewanie zaczęli powiększać goście (było już 21:37), a Rosa tylko próbowała gonić wynik. Dobra gra Polpharmy w dużej mierze zależała od świetnej postawy Michaela Hicks'a i Johhny'ego Dee, którzy w sumie zdobyli aż 42 punkty dla swojego zespołu. Dwie pierwsze odsłony wygrali goście i do przerwy było 31:40.
Dopiero dłuższa przerwa i zejście do szatni postawiły ROSĘ na nogi. Trener Wojciech Kamiński zapewne nie przebierał w słowach, a to podziałało. Po zmianie stron na parkiecie błyszczał przede wszystkim Michał Sokołowski (10 pkt w 3Q), który przyczynił się do udanej pogoni wyniku w wykonaniu radomskich koszykarzy. Dzięki akcji 2+1 Daniela Szymkiewicza przed ostatnią odsłoną, Rosa wróciła na nieznaczne prowadzenie 51:49.
Rosa Radom - Polpharma Starogard Gdański
Ostatnie 10 minut rozpoczął celnym rzutem z dystansu "Sokół". Jak się okazało, zawodnik rozpoczął tym samym 16-punktową serię bez odpowiedzi rywali, która miała ustawić wynik meczu. Gracze Polpharmy nie dali jednak za wygraną i do końca próbowali walczyć o korzystny rezultat. Z 18 "oczek" przewagi (67:49) nagle zrobiło się 70:66. Emocji w końcówce nie brakowało. Przyjezdnym zabrakło za to czasu, by przeprowadzić jeszcze kilka skutecznych akcji.
Cieszą na pewno dwa punkty zdobyte przez radomski zespół, ale już styl kolejnego ze zwycięstw pozostawia wiele do życzenia. Brak skuteczności rzutowej i kiepska defensywa od początku spotkania z 13-tą drużyną w stawce nie napawa optymizmem. Na tym etapie rozgrywek widać już zmęczenie poszczególnych zawodników dużą ilością gier. Teraz jednak ważniejsze od sposobu gry są finalne wyniki spotkań, które pozwolą Rosie zachować miejsce w czołówce przed fazą play-off.
Następne spotkanie w ramach Tauron Basket Ligi radomianie rozegrają za tydzień. Rywalem Radomskich Smoków 28 marca będzie ekipa Energi Czarnych Słupsk.
ROSA Radom - Polpharma Starogard Gdański 72:66 (13:21, 18:19, 20:9, 21:17)
ROSA: Sokołowski 19, Harris 13, Zajcev 12, Thomas 8, Witka 8, Szymkiewicz 5, Jeszke 3, Bonarek 2, Adams 2, Schenk
Polpharma: Dee 22, Hicks 20, Kinloch 9, Mirković 6, Diduszko 6, Flieger 3, Paliukenas, Grujić
