Zawodnicy Broni do meczu z ostatnią w tabeli Concordią przystąpili z wolą triumfu, po dwóch remisach jakie doznali z Pilicą Białobrzegi, jak i Olimpią Zambrów. Mimo wszystko już w pierwszej minucie z gola cieszyć mogli się rywale, ale strzał Aleksa Łęckiego został zablokowany. W odpowiedzi na bramkę Macieja Woźniaka strzelali: Wojciech Kalinowski i Kamil Odolak, ale nieskutecznie. W końcu w 25 minucie Akubardia Bardi w polu karnym sfaulował Bartłomieja Nowaka, a arbiter podyktował rzut karny. Tym razem do piłki ustawionej od bramkarza o 11 metrów podszedł Marcin Szymczak i strzałem w środek bramki wyprowadził gospodarzy na prowadzenie. Kilka chwil później mogło być 1:1, ale uderzenie piłki przez Eryka Jarzębskiego wybronił Jakub Kosiorek. To był sygnał ostrzegawczy dla radomian, w tym dość otwartym pojedynku. Podopieczni Michała Pulkowskiego dążyli do podwyższenia rezultatu. Po strzale zza pola karnego Kalinowskiego piłka trafiła w poprzeczkę, zaś soczysty strzał Michała Kielaka świetnie wybronił Maciej Woźniak. Gdy wydawało się, że pierwsza połowa zakończy się jednobramkowym prowadzeniem Broni, to zamieszanie w polu karnym wykorzystał Kalinowski, ustalając wynik pierwszych 45 minut.
Zaledwie osiem minut po zmianie stron gospodarze prowadzili już 3:0, bo składną akcję zespołu zakończył Szymczak, zdobywając drugiego gola w meczu. Dwie minuty później z kontratakiem wyszła Concordia , ale piłkę po technicznym uderzeniu Mateusza Szmydta ponad poprzeczkę przeniósł Kosiorek. Miejscowi nie zamierzali spoczywać na laurach i w 64 minucie wygrywali 4:0. Wówczas radomianie z dziecinną łatwością znaleźli się w polu karnym, a akcję celnym strzałem zakończył Nowak. Więcej bramek już nie padło i radomianie zainkasowali trzy punkty.
https://www.cozadzien.pl/zdjecia/bron-radom-concordia-elblag-zdjecia/86024
Broń Radom – Concordia Elbląg 4:0 (2:0)
Bramki: Szymczak 2, Kalinowski, Nowak.
Broń: Kosiorek – Machajek (46. Bartosiak), Pietrzyk, Jendryczko, Weremko, Kalinowski (68. Kargul-Grobla), Kobiera, Szymczak (77. Grudzień), Nowak, Kielak (68. Reid), Odolak (77. Knap).