Koszykarze radomskiego HydroTrucku na mecz do Torunia wyjechali w optymalnym składzie, z powracającym po kontuzji Arturem Mielczarkiem. Pomimo, że podopieczni trenera Roberta Witki dysponowali optymalną kadrą, jak i wygrali przed tygodniem z BM Slam Stalą Ostrów Wielkopolski, to zdecydowanymi faworytami byli gospodarze. Zespół Polskiego Cukru w lidze odniósł komplet trzech zwycięstw i już przed startem sezonu wymieniany był przez fachowców, jako jeden z głównych kandydatów do triumfu w Energa Basket Lidze.
Radomianie swoich szans upatrywali w tym, że torunianie w środku tygodnia rozpoczęli zmagania w Lidze Mistrzów i mieli za sobą podróż do Hiszpanii.
Jak się miało okazać, te założenia były bezpodstawne. Od samego początku to zawodnicy z Torunia dyktowali warunki gry. Nie dość, że imponowali skutecznością to również bardzo dobrze bronili dostępu do własnego kosza. Efekt był taki, że po 20 minutach HydroTruck tracił do uczestnika europejskich pucharów 22 punkty i w zasadzie mecz został rozstrzygnięty.
Z dobrej strony prezentował się m.in. były koszykarz Rosy Jakub Schenk. Rozgrywający w pierwszej połowie zdobył 10 punktów, trzykrotnie trafiając z dystansu.
Z kolei swoim byłym pracodawcom, jak i kibicom przypomnieć się chciał Obie Trotter. O ile koszykarz HydroTrucku zapisał na swoim koncie w tym czasie sześć zbiórek i trzy asysty, to jednak – podobnie, jak i cała drużyna – pudłował w ataku. Świadczyły o tym statystyki Amerykanina, który na sześć oddanych rzutów trafił zaledwie raz.
Bohaterem pierwszej części został ten, którego przyjezdni obawiali się najbardziej. Keith Hornsby w zaledwie 13 minut uzyskał 19 punktów i spudłował tylko jeden z ośmiu oddanych rzutów.
Pod koniec trzeciej kwarty po stronie gości na parkiecie pojawiło się pięciu zawodników, którzy pojedynek rozpoczęli na ławce rezerwowych. Świadczyło to tylko o tym, że trener Witka pogodził się z porażką. Jednocześnie opiekun HydroTrucku na tle tak silnego przeciwnika, chciał dać szansę zmiennikom, aby ci nabrali ligowego doświadczenia.
Ostatecznie przyjezdni przegrali z Polskim Cukrem różnicą co da doskonały materiał do analizy, przed kolejnymi pojedynkami.
Polski Cukier Toruń – HydroTruck Radom 86:53
Kwarty: 20:13, 27:12, 20:14, 19:14.
HydroTruck: Bogucki 7, Piechowicz 4, Camphor 3, Trotter 5, Lindbom 9, Wątroba 4, Mielczarek 7, Wall 2, Zegzuła 9, Odigie 0, Zalewski 3, Lewandowski 0.